Konfederacja nie będzie szła ramię w ramię z tymi, których chcielibyśmy widzieć za kratkami

– powiedział Robert Winnicki w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Poseł Konfederacji komentował sprawę ustaleń szczytu unijnego dot. klimatu. Polska została zwolniona z zasady stosowania polityki neutralności klimatycznej już w roku 2050.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sukces na szczycie UE! Morawiecki: Polska zwolniona z zasady stosowania polityki neutralności klimatycznej już w roku 2050

Nie ma sukcesu, bo nie dostaliśmy twardych gwarancji. Cały czas tkwimy w pakiecie klimatyczno-energetycznym Unii Europejskiej, który po prostu trzeba wypowiedzieć. W przypadku Polski dojście do czystej produkcji energii zajmie dobrych kilkadziesiąt lat. Ten pakiet nas w tym zakresie rujnuje. Prowadzi do problemów spółek energetycznych, problemów budżetowych. Nie widzę specjalnego przełomu. W generalnym zakresie naszej drogi dojścia do transformacji energetycznej nic przełomowego się nie wydarzyło

– stwierdził Winnicki.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co jeszcze wymyśli Lewica? Senyszyn: Krzyż w Sejmie sprzeciwia się konstytucji. Nie powinien wisieć w żadnej instytucji państwowej

Odniósł się też do słów Joanny Senyszyn, która jest przeciwna obecności krzyża w sali plenarnej polskiego Sejmu.

Joanna Senyszyn jest niepoważna. Krzyż w miejscach publicznych jest elementem, częścią naszej tożsamości narodowej. Ta wypowiedź posłanki Lewicy jest antypolska

– powiedział.

Winnicki komentował słowa Donalda Tuska, który namawiał przeciwników rządu do wychodzenia na ulice. Zapewnił, że Konfederacja nie będzie brała udziału w protestach organizowanych przez Platformę Obywatelską.

Konfederacja nie będzie szła ramię w ramię z tymi, których chcielibyśmy widzieć za kratkami. Poziom aferalności za rządów PO był na tyle duży, że również pan Donald Tusk powinien znaleźć się przed Trybunałem Stanu. Pójście z nimi w jednej manifestacji to ostatnia rzecz, którą moglibyśmy sobie wyobrazić

– mówił.

Nie chcę mówić, że Donald Tusk stchórzył w sprawie wyborów prezydenckich, ale ciepełko instytucji europejskich odpowiada mu na tyle, że nie chce podejmować wyzwania. Stara się wypowiadać o polskich sprawach z bezpiecznej odległości. Nie jest to odważna postawa

– dodał.

Not. TK