Na pewno nie był to imponujący wynik - powiedziała w poniedziałek Małgorzata Kidawa-Błońska o wyniku, jaki w niedzielnych wyborach uzyskał lider PO Grzegorz Schetyna. „Można o Grzegorzu Schetynie wiele mówić, ale nie można mu odmówić woli walki” - oceniła.
CZYTAJ TAKŻE: WSZYSTKO o wyborach parlamentarnych 2019
Lider PO Grzegorz Schetyna, jedynka na liście KO we Wrocławiu, przegrał w niedzielnych wyborach z liderką listy PiS, posłanką Mirosławą Stachowiak-Różecką. Stachowiak-Różecka uzyskała 91 tys. 263 głosów (13,94 proc.), a Schetyna 66 tys. 859 głosów (10,22 proc.). To o ponad 23 tys. mniej niż Stachowiak-Różecka.
Kidawa-Błońska pytana w poniedziałek w TVN24 o ocenę wyniku lidera PO przyznała, że „na pewno nie był to imponujący wynik”.
Ale ja patrzę na całą listę, bo mnie interesuje skład naszego klubu
— powiedziała. Zaznaczyła również, że wybory na szefa partii odbędą się w lutym.
Na uwagę, że pojawiają się głosy, że już następują rozliczenia Schetyny, Kidawa-Błońska przyznała, że „na pewno trzeba rozliczyć kampanię”.
Trzeba krok po kroku wszystko zrobić, tylko jesteśmy partią demokratyczną i mamy swoje procedury
— zaznaczyła.
Od stycznia możemy zacząć kampanię wyborczą i zmieniać szefa partii
— oceniła.
Dopytywana, czy sama chciałaby kandydować na stanowisko szefa partii, odparła, że „na pewno jest kilka osób, które aspirują do tego, żeby w tych wyborach kandydować”.
Ale pierwsze, co musimy zrobić, to podsumować tę kampanię, i na zimno bez emocji ją ocenić, drugi krok to stworzyć klub, a trzeci krok to wstąpić w proces wyborczym na szefa partii
— powiedziała.
Wskazała też, że bardzo trudno było wygrać tę kampanię.
Patrząc na zaangażowanie moich koleżanek i kolegów w terenie, widzę, że zrobiliśmy naprawdę wiele. Bardzo trudno jest prowadzić kampanię, kiedy ktoś po drugiej stronie nie przestrzega żadnych reguł
— dodała.
Wicemarszałek Sejmu odniosła się także do faktu, że we wrześniu podjęto decyzję, że to ona będzie kandydatką na premiera ze strony KO.
Czasami w polityce trzeba podejmować trudne decyzje i czasami te decyzje są nagłe, bo jeżeli polityk nie analizuje tego, jak wygląda sytuacja, to się poddaje temu, co się dzieje. A Grzegorz Schetyna walczył
— zauważyła.
Można o Grzegorzu Schetynie wiele mówić, ale nie można mu odmówić woli walki i tego, że naprawdę chciał i robił wszystko, żeby powstała szeroka koalicja, żeby powstrzymać to, co robi PiS i robił wszystko, żeby uzyskać większość w Senacie” - powiedziała. „Naprawdę jest walecznym politykiem
— dodała.
To nie Grzegorz Schetyna jest problemem w tych wyborach
— podkreśliła.
W rozmowie padło również pytanie o start w wyborach prezydenckich.
To nie jest tylko moja decyzja, ale całej Koalicji Obywatelskiej
— powiedziała Kidawa-Błońska.
Jeżeli podejmiemy taką decyzję, będę się mierzyła
— zadeklarowała.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/468407-kidawa-blonska-o-wyniku-schetynyna-pewno-nie-byl-imponujacy