Jak nie idzie, to nie idzie. Przewodniczący klubu PO Rafał Grupiński zamieścił na swoim Facebooku zdjęcie, na którym widać, jak jedzie tramwajem zbierać podpisy pod listami. Kłopot w tym, że pod zdjęciem ujawnił się mężczyzna, który twierdzi, że współpracował z Grupińskim blisko 15 lat i nie przypomina sobie jakiejkolwiek jego podróży tramwajem.

Rafał Grupiński pracowałem z Tobą blisko 15 lat, nie przypominam sobie ani jednej Twojej podróży tramwajem samodzielnej, ani wspólnej z kimkolwiek. Co prawda to prawda. Przyznasz? Nie piszę tego złośliwie, absolutnie! Nie powinieneś opierać kampanii na kłamstwie tak jak czyni to PiS!!! Nie umieszczaj po prostu irracjonalnych fotografii zrobionych na potrzeby! Ps. Pozdrawiam Adam

— napisał pod zdjęciem umieszczonym przez posła Grupińskiego Zbigniew Rei.

Nie rozumiem dlaczego w takim kierunku idzie kolejna kampania. Nie rozumiem. Ps. Zaraz post zostanie pewnie ukryty, nikt nie zobaczy itp. Tego też nie rozumiem

— zaznaczył w kolejnym wpisie Rei.

Sam Rafał Grupiński, mimo że brał udział w dyskusji toczącej się pod zamieszczonym przez niego zdjęciem, nie odniósł się do krytyki Zbigniewa Reia.

Po uroczystościach 100 rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Krysia w swoją stronę, ja czekam na 6. Pozdrawiam

— napisał Grupiński w wątku, w którym wypowiadał się Zbigniew Rei.

CZYTAJ TAKŻE: Grupiński obnażył hipokryzję PO ws. związków partnerskich: Może to Rafał mówić, ale my tego nie możemy mówić w Świebodzinie

Cóż, widać, że Rafał Grupiński nie ma najlepszej passy. Przypomnijmy, że polityk ten w kampanii przed wyborami europejskimi zasłynął stwierdzeniem, że politycy opozycji mogą mówić o związkach partnerskich wyborcom w Warszawie, ale w Świębodzinie już nie.

as/Facebook