Były premier i były członek PZPR Włodzimierz Cimoszewicz w programie „Kropka nad i” (TVN24) stwierdził, że sąd nad Judaszem w Pruchniku to rzekomo wydarzenie antysemickie. Kategorycznie sprzeciwił się też ewentualnej ponownej ekshumacji w Jedwabnem.

Ono wbrew pozorom nie ma oczywiście żadnej wymowy religijnej. Kukła odpowiada stereotypowym karykaturom Żyda. To w sposób oczywisty było odrażające wydarzenie antysemickie

— stwierdził Cimoszewicz, odnosząc się do sądu nad Judaszem w Pruchniku.

CZYTAJ TAKŻE: Oburzające! Warszawski w „GW”: Ludobójstwo zaczyna się od obrządków. Reaktywacja tego w Pruchniku jest haniebna

Nie dość, że mamy do czynienia z przejawem antysemityzmu, to mamy do czynienia z przejawem krańcowej głupoty

— dodał. Zaatakował premiera Morawieckiego m.in. za złożenie kwiatów pod pomnikiem żołnierzy NZS z Brygady Świętokrzyskiej, powtarzając kłamliwy przekaz o nich rzekomym antysemityzmie.

Morawiecki składający kwiaty pod pomnikiem Brygady Świętokrzyskiej mordującej Żydów i tak dalej

— mówił.

Według Cimoszewicza, w Polsce wyraźnie istnieje problem antysemityzmu.

To jest malowanie antysemickiej barwy Polsce. My mamy poważny problem z antysemityzmem w Polsce, ale sama Polska nie jest antysemicka

— podkreślił były działacz PZPR. Cimoszewicz chwalił m.in. Muzeum Żydów Polskich POLIN, po czym wrócił do krytyki uczestników sądu nad Judaszem.

Raptem tacy durnie wszystko niszczą

— powiedział.

Cimoszewicz atakował również pomysł ponownych ekshumacji w Jedwabnem.

To oczywiście kolejny idiotyczny pomysł mający na celu badanie tego, co jest zbadane

— mówił.

Będzie po prostu ogromny skandal, dlatego że to jest naruszenie zasad religijny judaizmu

— stwierdził, odpowiadając na pytanie, co by się stało, gdyby do ekshumacji doszło.

Widać, że były członek PZPR i kandydata KE do PE Włodzimierz Cimoszewicz wpisuje się w antypolską narrację, zgodnie z którą sąd nad Judaszem w Pruchniku był rzekomo wydarzeniem antysemickim.

tkwl/TVN24