Odwołanie spotkania V4 plus Izrael to wyraz solidarności państw Grupy Wyszehradzkiej; sukces siły i argumentów polskiego premiera i polskiej dyplomacji
— stwierdziła w poniedziałek rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
CZYTAJ TAKŻE: Polska nie weźmie udziału w szczycie V4 w Jerozolimie! Premier Morawiecki: Nasi partnerzy w pełni rozumieją nasz krok
Według informacji PAP ze źródeł zbliżonych do rządu, szczyt Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry) w Izraelu został odwołany po interwencji premiera Mateusza Morawieckiego. Szefowie rządów V4 zdecydowali, że szczyt odbędzie się po wyborach parlamentarnych w Izraelu.
Odwołanie spotkania V4 + Izrael to wyraz solidarności państw Grupy Wyszehradzkiej!
— podkreśliła w poniedziałkowym wpisie na Twitterze rzeczniczka PiS.
Jak dodała, po interwencji premiera Morawieckiego pozostali premierzy podjęli decyzję o odroczeniu szczytu z Izraelem.
Mimo że byli na miejscu, albo w drodze do Izraela, zgodzili się z argumentacją polskiego premiera i podjęli tę decyzję w geście solidarności całej Grupy
— wskazała.
Opozycja, która rządząc niezbyt lojalnie podchodziła do współpracy w ramach V4, może tego gestu i tych decyzji z katalogu: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego nie rozumieć
— oceniła.
Podkreśliła, że jest to sukces siły i argumentów premiera Morawieckiego i polskiej dyplomacji.
W poniedziałek przed południem premier Mateusz Morawiecki poinformował o odwołaniu wizyty polskiej delegacji na szczyt V4 w Izraelu. Taka decyzja to skutek tego, że w niedzielę p.o. izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israel Katz, odnosząc się do słów przypisanych przez media izraelskie szefowi izraelskiego rządu, stwierdził:
Nasz premier wyraził się jasno. Sam jestem synem ocalonych z Holokaustu. Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy. Było wielu Polaków, którzy kolaborowali z nazistami i - tak jak powiedział Icchak Szamir (b. premier Izraela – PAP), któremu Polacy zamordowali ojca, „Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki”. I nikt nie będzie nam mówił, jak mamy się wyrażać i jak pamiętać naszych poległych.
Po tej wypowiedzi do polskiego MSZ została w poniedziałek wezwana ambasador Izraela w Polsce Anna Azari.
Z informacji PAP wynika, że z inicjatywy premiera Morawieckiego pozostali szefowie rządów Grupy Wyszehradzkiej, w geście solidarności z Polską, odwołali szczyt w Jerozolimie. Politycy V4 będą w poniedziałek w Izraelu, ale odbędą się tylko rozmowy bilateralne z przedstawicielami tamtejszego rządu.
Ponadto - według informacji PAP - szefowie rządów V4 zdecydowali, że szczyt odbędzie się po wyborach parlamentarnych w Izraelu.
Szczyt V4 w Jerozolimie miał się odbyć w poniedziałek i we wtorek. Wcześniej swój udział w szczycie w Izraelu odwołał premier Morawiecki, miał za niego jechać szef MSZ Jacek Czaputowicz. W poniedziałek tuż przed południem Morawiecki poinformował, że w szczycie udziału nie weźmie polska delegacja.
Podjąłem taką decyzję, ponieważ te sformułowania, które padły z ust powołanego na ministra spraw zagranicznych pana (Izraela) Katza, są absolutnie niedopuszczalne. Są niedopuszczalne nie tylko w dyplomacji, ale dla mnie one są niedopuszczalne absolutnie w sferze publicznej
— powiedział premier.
W poniedziałek agencja CTK podała, że czeski premier Andrej Babisz poinformował, iż szczyt V4 w Izraelu nie odbędzie się. Zamiast tego - dodał szef rządu Czech - planowane są rozmowy dwustronne.
Wcześniej w niedzielę rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska powiedziała, że premier Morawiecki poinformował swojego izraelskiego odpowiednika Benjamina Netanjahu, że nie weźmie udziału w spotkaniu państw Grupy Wyszehradzkiej w Izraelu, a Polskę na szczycie reprezentował będzie szef MSZ Jacek Czaputowicz.
Kopcińska podkreśliła, że w rozmowie między szefami rządów, premier Netanjahu odniósł się do informacji podanej w czwartek przez „Jerusalem Post”. Dziennik podał, że podczas pobytu w Warszawie premier Izraela powiedział, że Polacy kolaborowali z nazistami w Holokauście. Informację tę zdementowała później ambasador Izraela w Polsce Anna Azari.
Szef izraelskiego rządu potwierdził, że w trakcie czwartkowego briefingu dla dziennikarzy w żadnym momencie nie przypisywał Polsce ani polskiemu narodowi odpowiedzialności za niemieckie zbrodnie popełnione czasie II wojny światowej i że nie padła z jego strony nawet najmniejsza sugestia tego rodzaju
— powiedziała Kopcińska.
as/Twitter/PAP
-
Zachęcamy do przeczytania!
„Czerwona trucizna. Mity przeciwko Polsce - Akt II” - Leszek Żebrowski.
Zbiór esejów historyczno-politycznych z ostatnich kilkunastu lat, traktujących o naszej sytuacji po 1989 roku, przypominających również o tym, co było wcześniej. Książka do kupienia „wSklepiku.pl” .
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/434427-mazurek-odwolanie-szczytu-v4-w-izraelu-to-sukces-premiera