Totalna opozycja nie uzyskuje dobrych wyników w ostatnich sondażach poparcia dla partii politycznych. Nic dziwnego, że gdy w jednym z nich wynik Nowoczesnej był minimalnie lepszy niż w wyborach z 2015 roku, posłanka tej partii, Katarzyna Lubnauer, postanowiła się tym pochwalić.

Oznaczałoby to 14 mandatów więcej dla Nowoczesna niż w wyborach 2015 r. To wynik poparcia dla naszego programu i liderów. Dziękujemy

— napisała na Twitterze posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, zamieszczając sondaż Estymatora dla DoRzeczy.pl. Według niego, partia Ryszarda Petru zdobyłaby w wyborcza 10,2 proc. głosów, czyli o 2,6 proc. niż w wyborach z 2015 roku.

Lubnauer chyba nie zauważyła, że tak wierząc w ten sondaż, musi zaakceptować też to, że zgodnie z nim PiS uzyskałby aż 38,4 proc. głosów, czyli nawet nieco więcej niż w wyborach z 2015 roku. Zdaje się nie zauważać też, że konkurencyjna dla Nowoczesnej Platforma Obywatelska zdobyłaby 22,3 proc głosów, czyli ponad dwa razy więcej od Nowoczesnej.

Wreszcie należy podkreślić, że zgodnie z przywołanym przez Lubnauer sondażem, PiS cieszy się większym poparciem Polaków niż Nowoczesna i Platforma Obywatelska razem wzięte.

To jednak poseł Lubnauer nie przeszkadza w pokrętnej interpretacji wyników sondażu, aby tylko odtrąbić sukces, uzasadniając go „poparciem dla programu Nowoczesnej” (czy ktoś zna owy program?) oraz poparciem dla liderów (czy na pewno chodzi tutaj o Ryszarda Petru?)

Może jednak Katarzyna Lubnauer właściciwe komentuje ten sondaż. Zdobycie 10,2 proc. głosów w wyborach parlamentarnych przez partię Ryszarda Petru, biorąc pod uwagę wpadki jej „cieszącego się poparciem lidera”, faktycznie byłoby niewiarygodnym sukcesem.

as/Twitter