WYJDŹCIE! To apel – rada. Chodzi o solidarność zawodową. W tym wypadku dziennikarzy. Jeśli biją jednego – protestują wszyscy!

Rys. Andrzej Krauze
Rys. Andrzej Krauze

Urząd Kontroli Nadzoru Finansowego urządził konferencję prasową. Ale jednego z dziennikarzy, z ważnego powszechnie uznanego medium, nie wpuszczono. Od tak – bo takie było ich widzimisię. Nie, bo nie! W tym momencie konferencję powinni opuścić wszyscy dziennikarze. Tak, wszyscy. Bo to jest nie tylko przejaw arogancji wobec jednego z kolegów, to jest akt wrogi przeciw wszystkim dziennikarzom, przeciw mediom, przeciw wolności słowa.

CZYTAJ WIĘCEJ: Skandaliczne zachowanie Komisji Nadzoru Finansowego. Dziennikarz Gazety Bankowej nie został wpuszczony na konferencję. Wiedza dla wybranych?

A ONO – wywalczone z trudem – póki co jeszcze jest w Polsce. I tu nie może być ustępstw. Ktoś kto organizuje konferencję prasową powinien wiedzieć, że takie działania spotkają się natychmiast ze zdecydowana ripostą.

Przygotowanie konferencji kosztuje – kilka, kilkanaście tysięcy złotych. Jeśli zostanie ona zerwana solidarnie przez wszystkich dziennikarzy urząd odszuka winnego wśród swoich urzędników i – miejmy nadzieję – pouczająco ukarze. Solidarnym protestem można to wymusić. W imię własnej godności i praw. My służymy ludziom. Wyrzucenie dziennikarza jest tak jak plunięcie w twarz społeczeństwu. Solidarność to piękne słowo w naszej polskiej rzeczywistości. I to powinno być słowo skuteczne.

CZYTAJ TAKŻE: Prezes SDP dla wPolityce.pl o działaniach KNF-U: „Mamy do czynienia z sytuacją, w której manipuluje się opinią publiczną, a to jest godne potępienia”

Otrzymaliśmy list otwarty od walczącego również o godność pracowników Związku Zawodowego „Wizja”. To garstka bojowników Polskiej Telewizji. Pracodawca poczyna sobie bezprawnie z własnymi twórcami. Niekompetentni, a butni zarządzający firmą nie radząc sobie z programem i przede wszystkim dlatego tracąc widza, mszczą się na ludziach z dorobkiem zawodowym i stażem pracy chcąc ich wystawić za bramę jak kosze ze śmieciami.

„Wizja” poruszyła już wiele instytucji w kraju i zagranicą. Ma generalnie poparcie dla swojej akcji i dzielnie walczy. Ma rację. Ale tego nie widzą „wodzowie” bo siedzą na wysokim Olimpie „gargamela” przy ulicy Woronicza. Są głusi i ślepi na rozumne racje. Potrzebna jest wiec solidarna pomoc całego środowiska dziennikarskiego. O to zwraca się do wszystkich dziennikarzy Związek Zawodowy „Wizja”. Ale jak to zrobić?

Bardzo proszę: - nie zapraszać do żadnych rozmów medialnych telewizyjnej władzy, jej agend i pseudo obrońców (np. przedstawicieli telewizyjnej „Solidarności”, Rady Pracowniczej, Nadzorczej – oni wszyscy działają przeciw załodze bojąc się utraty pracy lub słuchając swoich politycznych dysponentów - warto zgłosić do NIK-u, który podjął niedawno kontrolę na Woronicza, informacje o niegospodarności i niekorzystnych kontraktach z zewnętrznymi producentami - należy zmusić do opublikowania wydatków TVP na inwestycję tego molocha, który ma gigantyczne niewykorzystane zaplecze m.in. w siedemnastu ośrodkach terenowych - wszelkie zarobki w telewizji państwowej powinny być jawne - nie można zgadzać się by zasłaniano się tzw. „tajemnicą handlową” podpisując umowy z producentami zewnętrznymi, to wszystko powinno być transparentne - należy sprawdzić i opublikować wysokość zarobków wszystkich pracowników i współpracowników, to są pieniądze społeczne, tak przecież się dzieje nawet wobec przedstawicieli najwyższych władz - należy wprowadzić do programu pozycje nazywane ogólnie audycjami „otwartych drzwi”, czyli dyskusje prowadzone przez telewidzów bez cenzurowania i ograniczeń tematycznych


Byłem niedawno na ciekawie zapowiadającym się panelu dyskusyjnym. Ale niestety mijały minuty a rozmowa była coraz nudniejsza. I oczywiście sala pustoszała. Po kilkudziesięciu minutach wyszli praktycznie wszyscy młodzi. Starzy siedzieli choć ziewali. Chyba możemy liczyć, że młode dziennikarstwo również nie wytrzyma arogancji. A tym bardziej chamstwa organizatorów konferencji prasowych, na których wybiera się gości – na zasadzie tego lubię, tego nie.

Stefan Truszczyński

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.