Donato Carrisi odebrał kilka tygodni temu z rąk Stevena Spielberga nagrodę Włoskiej Akademii Filmowej dla najlepszego debiutującego reżysera. Nieczęsto się zdarza by pisarz w tak udany sposób przekładał na język filmu swoją własną powieść.
„Dziewczyna we mgle” kryminał ze skandynawskim klimatem, choć akcja rozgrywa się na północy Italii. Zamiast sycylijskiej spalonej gleby z litrami wsiąkniętej krwi dostajemy posępne góry gdzieś na pograniczu Italii i Słowenii. Jest mrok, tajemnica i zbrodnia ukryta w skąpanym w deszczu lesie i mgle. Właśnie we mgle „rozpływa się” nastolatka. Jak jednak mogła zniknąć w hermetycznie zamkniętej społeczności? To społeczność chrześcijańskich radykałów, który stworzyli zamknięty świat, w którym chcieli chronić swoje dzieci przed niebezpieczeństwami świata.
Do miasteczka przyjeżdża cieszący się sławą cynicznego i bezwzględnego gliniarza Vogel (Toni Servillo). To kolejne głośne zabójstwo, jakie chce rozwiązać. Nie ma oporów by wykorzystać do tego media. Tworzy niebezpieczny spektakl, który zaczyna zjadać jego samego. Tabloidyzacja mediów nie jest dla nikogo żadną tajemnicą. Kino dotyka tego problemu od dłuższego czasu. Niemniej jednak to właśnie w Italii ( za sprawą wejścia na rynek Berlusconiego) osiągnęła specyficzny wymiar, co Carrisi dobrze odmalowuje.
Debiutant odrobił lekcje najlepszych współczesnych twórców kryminałów. Nie jest oczywiście Davidem Fincherem, ale skrupulatnie, w zdyscyplinowany sposób prowadzi intrygującą fabułę. Odpowiednio dawkuje napięcie i sprawnie robi fabularne przewrotki. Siłą tego kryminału są niejednoznaczne postacie. Ulubieniec Paolo Sorrentino czyli Toni Servillo jest znakomity w roli cynicznego i podstępnego gliniarza. To nie żaden komisarz Cattani, ale bezwzględny manipulant. Nie żaden upadły moralnie policjant jak ten grany przez Ala Pacino w podobnej stylistycznie „Bezsenności” Nolana, ale do ostatnich scen postać niejednoznaczna.
Walka między Vogelem i podejrzewanym o przestępstwo miejscowym nauczycielem prof. Martinim ( Alessio Boni) jest intrygująco prowadzona. Carrisi myli tropy, udaje, że gra znaczonymi kartami i wiarygodnie dokonuje zwrotów akcji. Jako wisienka na torcie w epizodycznej, ale znaczącej roli pojawia się też Jean Reno. Solidny, wciągający kryminał nie tylko dla fanów gatunku.
4,5/6
„Dziewczyna we mgle”, reż: Donato Carrisi, dystr: Best Film
Premiera 20 kwietnia. Film będzie można też oglądać na przeglądzie Cinema Italia Oggi, który organizuje Włoski Instytut Kultury w Warszawie oraz Kino Muranów. W ramach przeglądu będzie można obejrzeć filmy, które biły rekordy oglądalności, urzekły krytyków i zdobyły nagrody na festiwalach w kraju i za granicą - najlepsze włoskie produkcje z 2017 i 2018 roku. Jedenaście filmów, zostanie wyświetlonych w sześciu miastach: Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Szczecinie i Lublinie
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/387942-dziewczyna-we-mgle-solidny-kryminal-osadzony-w-mrokach-wloskich-gor-recenzja?wersja=mobilna