Przeżyłem tak trudne czasy w okresie Polski Ludowej, że myślę, że każdy czas - dobry czy zły - powinien być wykorzystany przez artystów
— powiedział Andrzej Wajda, pytany przez dziennikarkę tvn24 o to, „czy nastał trudny czas dla kultury w Polsce”.
Reżyser przekonywał, że „nie może być tak, byśmy spoczęli na laurach po zwycięstwie”.
Ciągle stoją przed nami problemy do zrealizowania, ciągle poszukujemy lepszej sytuacji dla siebie. Uważam, że Polska jest częścią Europy, częścią większej całości - to sprawa fundamentalna
— zaznaczył.
Zagrażają nam wszystkie teorie, że nie musimy się mierzyć z innymi… Że mamy ambicje… Nie chciałbym, żeby takie nacjonalistyczne, łatwe slogany zamazały nam rzeczywistość
— dodawał.
W rozmowie na krótko wrócił też temat Lecha Wałęsy. Dziennikarka pytała Wajdę, czy obecność widzów na filmie o Wałęsie nie była swoistego rodzaju manifestacją.
Sposób, w jaki został potraktowany Wałęsa, był dla wielu bardzo oburzający. Cokolwiek by o tym nie mówić, to jest czymś pięknym, czymś bardzo poruszającym… Niech Pani pomyśli, jak Żeromski byłby szczęśliwy, że polski robotnik wprowadza nową rzeczywistość do kraju…
— stwierdził.
Nagle próbuje się zaprzeczyć historii, która miała miejsce, dokumentację… Próbuje się wprowadzić do historii innych bohaterów. (…) Jak było, jak Polska Ludowa nastała? Wołała swoich bohaterów, ale to…
— urwał reżyser.
Wajda na koniec zaznaczył, że myśli nad tym, o czym miałby opowiadać jego - ewentualny - nowy film.
lw, tvn24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/307981-wajda-porownuje-dzisiejsze-czasy-z-prl-sposob-w-jaki-zostal-potraktowany-walesa-byl-dla-wielu-bardzo-oburzajacy