Jak ustalił portal wPolityce.pl, sędzia Łukasz Piebiak, który złożył prywatny akt oskarżenia przeciwko posłowi Waldemarowi Sługockiemu, wniósł do sądu wniosek o wyłączenie sędzi Joanny Hut, która ma orzekać ws. jego zażalenia. Bardzo ważne jest tu uzasadnienie. Były wiceminister sprawiedliwości pisze w nim, że stowarzyszenie, do którego należy sędzia Hut już wydało „wyrok” ws. tzw. afery hejterskiej.
Piebiak chce, by m.in. poseł Sługocki odpowiedział karnie za to, że zniesławił go w 2021 roku.
CZYTAJ TAKŻE:
Z prywatnego aktu oskarżenia i wniosku sędziego do Kancelarii Sejmu dowiadujemy się, że Sługocki miał w marcu 2021 roku pomówić byłego wiceministra sprawiedliwości o to, że ten „kierował hejterskim zespołem „kasta”, to jest o takie postępowanie, które może poniżyć go w opinii publicznej lub natrafić na utratę zaufania potrzebnego do pełnienia urzędu sędziego”. Sejm wciąż jeszcze nie rozpatrzył wniosku Piebiaka o pozbawienie Sługockiego immunitetu. To było też powodem kuriozalnej decyzji sądu rejonowego, który sprawę aktu oskarżenia umorzył. Teraz były wiceminister chce, by sąd okręgowy zajął się jego zażaleniem od decyzji sądu rejonowego. Do sprawy wyznaczono sędzię Joannę Hut. Szkopuł w tym, że ta sędzia jest zaangażowana w działalność skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia „Iustitia”. To bardzo ważny powód dla jej wyłączenia. O to właśnie wnosi sędzia Łukasz Piebiak.
(…) Powszechnie wiadomym jest, iż Stowarzyszenie to jest w sporze z oskarżycielem prywatnym w związku z tzw. aferą hejterską. Z kolei kanwą rozstrzygniętego zażalenia są stwierdzenia oskarżonego (Waldemara Sługockiego - red.) zarzucające oskarżycielowi prywatnemu (Łukaszowi Piebiakowi - red.) wręcz sprawstwo kierownicze tzw. afery hejterskiej. W tej sprawie stowarzyszenie „Iustitia” wyraziło swoje jednoznaczne i radykalne stanowisko, wydając swoisty „wyrok” w tej sprawie
– czytamy we wniosku sędziego Łukasza Piebiaka.
Sędzia Joanna Hut bardzo aktywnie działa w ramach Stowarzyszenia, m.in. uczestnicząc w spotkaniach, publicznie popierając apele do wykonania postanowienia TSUE z 14 lipca 2021 oraz wyroku tego Sądu z 15 lipca 2021, czy oświadczenie Sędziów orzekających w Sądzie apelacyjnym z 8 sierpnia 2022
– przekonuje sędzia Łukasz Piebiak.
Sędzia zawarł w swoim wniosku niezwykle ważny argument dotyczący faktu, który godzi w niezawisłość sędziowską wszystkich członków „Iustitii”.
Sędzia Joanna Hut na podstawie § 16 ust. 1 pkt. 1 Statutu wskazanego stowarzyszenia, jest zobowiązana do wykonywania uchwał jego władz. W przypadku zachowania się sprzecznie ze stanowiskiem swojego stowarzyszenia Sędzia naraża się na sankcje członkowskie, z najostrzejszą sankcją wykluczenia ze Stowarzyszenia (co zresztą kilka lat temu s[potkało oskarżyciela prywatnego), a to wprost świadczy o w pełni uzasadnianej wątpliwości co do bezstronności Pani sędzi w sprawie
– zauważa oskarżyciel.
Pani sędzia Hut sama powinna wyłączyć się ze sprawy zażalenia Łukasza Piebiaka. Jej stowarzyszenie wydało już przecież medialny „wyrok” na pomówionych sędziach, których zaatakowano spreparowanymi materiałami w tzw. aferze hejterskiej. Już sam fakt, że prominentni sędziowie ze stowarzyszenia „Iustiti” oparli swój osąd na wątpliwych publikacjach medialnych i opinii skompromitowanych osób, jest dla nich całkowicie dyskwalifikujący.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/631909-nasz-news-czy-sedzia-z-iustitii-moze-orzekac-ws-piebiaka