Skopał kobietę w biały dzień. Policja nie widzi powodu, by ścigać bandziora. Bo obrażenia są „zbyt małe”

Fot.youtube.pl
Fot.youtube.pl

Niewiarygodne! W biały dzień, na ulicy zakapturzony mężczyzna brutalnie skopał przypadkową kobietę, a po­li­cja uzna­ła, że jej ob­ra­że­nie są „zbyt małe”, aby ści­gać napastnika.

Całe zdarzenie nagrała kamera monitoringu, kobieta zgłosiła się na policję, ale nic to nie dało.

Odmówiono mi wszczęcia postępowania w sprawie pobicia. Dyżurny na oko ocenił, że moje obrażenia są zbyt małe. Zasugerował ściganie człowieka, który mnie napadł, z oskarżenia cywilnego. Wróciłam do pracy, ale poczułam się bardzo źle i około godz. 14 trafiłam na pogotowie, gdzie z kolei skierowano mnie do szpitala. Tam okazało się, że w wyniku ataku mam m.in. uszkodzony kręgosłup

opowiada poszkodowana kobieta z rozmowie z „Faktem”.

Mężczyzna tego samego dnia skatował też dwie inne osoby.

Wpadł w ręce policji, ale z zupełnie innego powodu. Zatrzymano go, bo znęcał się nad domownikami. Policja dopiero po czterech dniach zorientowała się z kim ma do czynienia. Mężczyzna przebywa na razie w szpitalu psychiatrycznym.

ann/”Fakt”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.