Szukać tego, co w górze - to znaczy być dla innych zawsze i wszędzie, przebaczać, pomagać potrzebującym, przezwyciężać pokusę nienawiści, budować życie społeczne na prawdzie a nie na półprawdach; dbać o godność każdego człowieka na każdym etapie życia - powiedział kard. Kazimierz Nycz w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego.
CZYTAJ TAKŻE: Przewodniczący KEP: Próby usprawiedliwiania rosyjskiej agresji i zbrodni za pomocą argumentów religijnych są niedopuszczalne
W Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego w południe metropolita warszawski przewodniczył mszy św. archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Liturgię koncelebrowali biskupi pomocniczy: Michał Janocha, Piotr Jarecki i Rafał Markowski.
W homilii kard. Nycz podkreślił, że „chrześcijanin powinien szukać ‘tego, co jest w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga’”.
Trzeba to robić w świecie, do którego Bóg nas posłał a nie uciekać od świata, zamykać się na świat, ani obrażać; wprowadzać do świata Ewangelię i te wartości, które przyniósł na ziemię wcielony Syn Boży Jezus Chrystusa - w życiu osobistym, rodzinnym, zawodowym i we wszystkich ludzkich relacjach. Dają się one streścić w największym przykazaniu chrześcijańskim - Będziesz miłował Boga i bliźniego swego, tak jak On nas umiłował, do końca – oddając swoje życie
— wskazał kard. Nycz.
„Bóg czeka na człowieka ze swoim miłosierdziem”
Podkreślił, że szukać tego, co w górze to znaczy „być dla innych zawsze i wszędzie, przebaczać, pomagać potrzebującym, dzielić się tym, co posiadamy, przezwyciężać pokusę nienawiści, budować mosty pojednania między ludźmi, budować swoje życie i życie społeczne na prawdzie a nie na półprawdach; dbać o godność swoją i każdego człowieka na każdym etapie życia; pracować i dbać o wierność swojemu prawemu sumieniu”.
Metropolita warszawski powiedział, że „człowiek, który wierzy w Zmartwychwstałego i wierzy Zmartwychwstałemu, chce się z Nim spotykać, rozmawiać na modlitwie, chce uczestniczyć w liturgii Kościoła”.
Zaznaczył, że z tych spotkań z Bogiem powinno wynikać coś konkretnego w ludzkim życiu.
Pan Bóg nie tylko wysłuchuje, nie tylko mówi do nas na różne sposoby, ale daje człowiekowi łaskę pomagając osiągnąć zjednoczenie z Nim i z ludźmi
— mówił.
Kiedy przychodzi słabość i grzech, Bóg czeka na człowieka ze swoim miłosierdziem
— dodał hierarcha.
Wyjaśnił, że „to ciągłe powstawanie do nowego życia, niejako ciągłe zmartwychwstawanie jest budowaniem Królestwa Bożego w tym stworzonym przez Boga świecie, zanim osiągniemy go w pełni w naszym zmartwychwstaniu”.
Apel o modlitwę i wsparcie dla Ukrainy
Kard. Nycz zwrócił uwagę, że mimo nakazu Boga, trwają nieustanne próby budowania w oparciu o to, co jest na dole, na zimnej a nie służebnej władzy, na panowaniu bogatych nad biednymi, na potędze pieniądza i rażących niesprawiedliwościach.
Skutki tego coraz bardziej widzimy w tym współczesnym świecie blisko nas, gdzie władze jednego kraju zabierają wolność i godność bratniej Ukrainie, zabijając, krzywdząc, pozbawiając domów w miastach i na wsiach tysiące osób
— powiedział hierarcha.
W ocenie kardynała - „może jest to znak, jak daleko świat współczesny a my w nim - odeszliśmy od Ewangelii”.
Może za słabo ją nosimy słowem i życiem, aby świat zechciał przyjąć propozycję chrześcijańskiego sposobu budowania Królestwa miłości, sprawiedliwości i pokoju
— zachęcał do refleksji metropolita warszawski.
Kardynał zaapelował także o modlitwę i wsparcie dla Ukrainy, „aby ich Wielki Piątek wojny skończył się Zmartwychwstaniem do nowego życia i wolności”.
Obyśmy nie ustali w świadczeniu im pomocy nie z łaski, ale z głębokiej potrzeby chrześcijańskiego serca; nie z tego, co nam zbywa, ale z tego, co sami potrzebujemy
— wskazał metropolita warszawski.
„Czy naprawdę wierzymy, że Chrystus Zmartwychwstał?”
Hierarcha nawiązał także do słów św. Jana Pawła II, który mówił o dwóch płucach Europy – wschodnim i zachodnim.
Podczas gdy wschodnie płuco Europy jest ogarnięte wojną i krwawi przez najazd jednego kraju na drugi, gdy jest chore, widzimy, że Europa nie może żyć osłabiona, nie może się obyć bez niego. Stąd nasza troska o sąsiednich braci wyrażająca się pomocą
— powiedział kard. Nycz.
Przyznał, że w skutek wojny zjednoczyła się Ukraina i trochę zjednoczył się Zachód.
Pozostaje jednak pytanie: Czy już wystarczająco? Czy tylko płuco wschodnie choruje, czy tzw. płuco Zachodnie a wiec my w nim - nie choruje czasem na podstawowe wartości, których należy szukać właśnie w górze? Czy nie zgubiliśmy prawdy, dobra i prawdziwego piękna, sprawiedliwości w podziale dóbr tego świata, wrażliwości na potrzebujących, która jest pomniejszona przez naszą wygodę i zasadę -więcej, szybciej, wygodniej; Czy naprawdę wierzymy, że Chrystus Zmartwychwstał?
— zachęcał do refleksji kardynał Nycz.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/594783-kard-nycz-bog-czeka-na-czlowieka-ze-swoim-milosierdziem