Nie wierzę, żeby Jan Paweł II beztrosko nie wierzył w przedstawiane dowody winy. To nie był jego styl - powiedział dla „Tygodnika Powszechnego” kard. Stanisław Dziwisz, komentując w ten sposób „anegdotę” papieża Franciszka.
Na stronach internetowych „Tygodnika Powszechnego” były sekretarz św. Jana Pawła II kardynał Stanisław Dziwisz skomentował historię, jaką 5 lutego Franciszek opowiedział dziennikarzom na konferencji prasowej na pokładzie samolotu z Abu Dhabi do Rzymu. Opowieść papieża Bergoglio dotyczyła skandalu seksualnego i obyczajowego w pewnym zgromadzeniu, który chciał ujawnić kardynał Joseph Ratzinger, jednak afera została zatuszowana po spotkaniu z Janem Pawłem II. Ojciec Święty nie podał konkretnych szczegółów tej historii, jednak dwa dni później związany ze Stolicą Apostolską portal „Vatican Insider” poinformował, że papież miał na myśli Legionistów Chrystusa oraz ich założyciela Marciala Maciela Dellagado. Media na całym świecie podchwyciły wypowiedź Franciszka, uznając, że obciąża on Jana Pawła II odpowiedzialnością za tuszowanie afer obyczajowych w Kościele.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Papież Franciszek: Kardynał Ratzinger przedstawił Janowi Pawłowi II dowody nadużyć seksualnych wobec zakonnic
CZYTAJ TAKŻE: Grzegorz Górny: Czy Franciszek obciążył Jana Pawła II odpowiedzialnością za tuszowanie skandali seksualnych?
W związku z tym zabrał głos kardynał Stanisław Dziwisz. W rozmowie z „Tygodnikiem Powszechnym” powiedział:
Nie wiem, kogo i jaką sprawę miał na myśli papież Franciszek, opowiadając „anegdotę” dotyczącą jednego ze spotkań kard. Josepha Ratzingera z Janem Pawłem II. Pragnę podkreślić, że prefekt Kongregacji Nauki Wiary miał z urzędu stały, regularny i bardzo częsty kontakt z papieżem. Osobiście, bez pośredników – bez „filtrów” – obydwaj omawiali wszystkie najważniejsze sprawy pozostające w kompetencji Kongregacji. Najczęściej, i jeżeli zachodziła potrzeba, Jan Paweł II przed podjęciem decyzji kierował dokumenty do poszczególnych dykasterii watykańskich. W ten sposób zbierano rzetelnie pełną dokumentację. Taki był zwyczajny «modus procedendi« – sposób pracy i postępowania papieża.
Odpowiadając na kolejne pytanie kardynał Dziwisz stwierdził:
Nie wierzę, żeby Jan Paweł II beztrosko nie wierzył w przedstawiane dowody winy. To nie był jego styl. Ojciec Święty był człowiekiem Soboru. Szanował kolegialność i dlatego spraw, o których wspomniał w wywiadzie papież Franciszek, nie załatwiał sam, „prywatnie”, ale – jak już wspomniałem – przeprowadzał konsultacje, zasięgał opinii kompetentnych osób nie dobieranych wybiórczo, a jeżeli trzeba było, powoływał komisje do zbadania sprawy”.
Były sekretarz św. Jana Pawła II zwrócił też uwagę, że życiorys Jana Pawła II pod tym kątem został dokładnie prześwietlony podczas procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego:
Wszystkie możliwe trudności, wahania, a czasem absurdalne oskarżenia kierowane pod adresem Jana Pawła II, zostały gruntownie wyjaśnione podczas jego procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego. Możemy powiedzieć, że w pewnym sensie stał się on „znakiem, któremu sprzeciwiać się będą” i doświadczał tego już podczas pontyfikatu. Był człowiekiem prostolinijnym, odpowiedzialnym za Kościół i losy świata. Nie było w nim fałszu. Nie był uwikłany w żadne intrygi. Mówił prawdę, ale z miłością, i nie ukrywał prawdy.
Na koniec kardynał Dziwisz dał do zrozumienia, że to raczej Benedykt XVI lepiej niż Franciszek znał zarówno Jana Pawła II, jak i sprawy, które razem poruszali podczas wspólnych spotkań:
Piękne świadectwo o świętości Jana Pawła II, o jego służbie Chrystusowi i człowiekowi, złożył papież Benedykt XVI w homilii podczas Mszy św. beatyfikacyjnej swojego poprzednika. Benedykt XVI jak mało kto znał Jana Pawła II. Był jednym z jego najbliższych współpracowników podczas niemal całego pontyfikatu i dlatego w świetle jego świadectwa trzeba spojrzeć na osobę oraz styl służby dziś świętego papieża, a także na sprawy, których dotyczy dziś moja wypowiedź.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/433342-kard-dziwisz-komentuje-slowa-franciszka-o-janie-pawle-ii?wersja=mobilna