Przypadająca dzisiaj 70.rocznica urodzin bł. Ks. Jerzego Popiełuszki kieruje uwagę na przesłanie męczennika: „Zło dobrem zwyciężaj”, na jego wołanie o prawdę w życiu publicznym, o wyzbycie się z serc nienawiści.
Kazania, które ks. Popiełuszko wygłaszał podczas słynnych w latach osiemdziesiątych Mszy za Ojczyznę, dowodzą jak bardzo jego nauczanie ma wymiar uniwersalny i jak odnosi się do nas dzisiaj, w tak podzielonej Polsce. Ks. Jerzy uczył trudnej postawy, opartej o przykazanie miłości nieprzyjaciół, niestrudzenie apelował o niestosowanie kłamstwa, odwetu i przemocy.
Kiedy 25 kwietnia 1982 roku wygłosił swoje pierwsze kazanie podczas Mszy za Ojczyznę, nawiązał do przypadającej pierwszej rocznicy poświęcenia sztandaru Solidarności Huty Warszawa, odwołując się do słów Prymasa Wyszyńskiego przypomniał, że „Solidarność przez te kilka miesięcy zrobiła tak wiele, że najbardziej sprawna polityka nie zdołałaby tego uczynić. Solidarność pozwoliła dojrzeć zło i jego mechanizmy działania, a młodemu pokoleniu ukazała wiele przemilczanych prawd historycznych naszej Ojczyzny”.
Na koniec Mszy świętej, tak jak na zakończenie każdej kolejnej, ks. Jerzy apelował do ludzi o zachowanie spokoju: „Bardzo proszę, byśmy opuszczając świątynię, pamiętali, że wychodzimy ze spotkania z Bogiem, byśmy udawali się do domów w nastroju modlitwy, skupienia, zadumy, i nie dali się sprowokować nikomu, kto chciałby zakłócić nasz modlitewny nastrój”. Wynikało to z jego obaw o bezpieczeństwo Polaków, trwał przecież stan wojenny, wokoło placu Komuny Paryskiej było „niebiesko” od milicyjnych mundurów, stały wozy pancerne, a po ulicach spacerowali zomowcy.
Ta właśnie Msza za Ojczyznę miała bezpośrednie konsekwencje.
Po pierwsze, od tej pory Polacy z ust do ust przekazywali sobie wiadomość, że jest ks. Jerzy Popiełuszko głosi wspaniałe kazania. Zachęcali jedni drugich do przybywania do kościoła św. Stanisława Kostki w każdą ostatnią niedzielę miesiąca, by posłuchać młodego, odważnego księdza, który jest patriotą i nie boi się słów prawdy; który przemienia ludzkie serca i doprowadza ludzi do wiary i sakramentów, wielu dorosłych także do chrztu.
Po drugie, od 25 kwietnia 1982, czyli od pierwszego wygłoszonego kazania ks. Popiełuszki na Mszy za Ojczyznę, nastąpił przełom, jeśli chodzi o stosunek władz komunistycznych do ks. Jerzego. Od tego momentu bowiem, jak wskazuje zapis w esbeckiej teczce TEOK, ks. Jerzy znalazł się “w aktywnym zainteresowaniu” Służby Bezpieczeńśtwa. Oznaczało to permanentną inwigilację, od tej pory nagrywano każde kolejne kazanie ks. Jerzego, nie tylko z Mszy z Ojczyznę, ale także niedzielne. Na każdą Mszę świętą przez niego odprawianą wysyłani byli funkcjonariusze SB, którzy mieli za zadanie śledzić przebieg ceremonii i z ukrycia robić zdjęcia. Faktycznie rozpoczęły się planowe represje wobec ks. Popiełuszki. On, rzecz jasna, nie mógł o tym wtedy wiedzieć. Teczka TEOK bowiem, została odnaleziona w archiwum IPN już po śmierci ks. Jerzego.
Ks. Popiełuszko pozostawał natomiast konsekwentny w swoich wyborach, świadom, że modlitwa w intencji Ojczyzny wpisuje się w misję Kościoła, nie jest zaś uprawianiem polityki, jak usiłowały wmówić narodowi władze Polski Ludowej. Właściwa postawa religijna bowiem, tłumaczył, zaczyna się od dobrze rozumianego patriotyzmu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/357742-ks-jerzy-popieluszko-nie-uprawial-polityki