Kilkaset pielgrzymów ze Słowacji uczestniczyło dzisiaj w poświęceniu wizerunku Matki Bożej z Lewoczy, którego w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie dokonał kard. Stanisław Dziwisz. W uroczystości wzięli udział również pasterz diecezji spiskiej bp Štefan Sečka i bp Stanislav Stolárik - ordynariusz diecezji rożnawskiej.
Witając Słowaków w papieskim sanktuarium kard. Dziwisz zaznaczył, że poświęcony dzisiaj wizerunek Matki Bożej z Lewoczy będzie z jednej strony zapisanym w tym miejscu znakiem wiary i maryjnej pobożności narodu słowackiego, ale jednocześnie trwałym i widomym znakiem więzi, jakie łączyły naród słowacki ze świętym Janem Pawłem II.
Podczas Eucharystii zostały wykorzystane teksty liturgiczne z Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, które jest świętem patronalnym w Bazylice Matki Bożej w Lewoczy. Kard. Dziwisz nawiązując do ewangelii przypomniał, że w scenie spotkania dwóch Matek uderza nas, że to Elżbieta jako pierwsza, napełniona Duchem Świętym, rozpoznaje niewyobrażalną, trudną do przekazania komukolwiek tajemnicę Maryi.
Zapis słów Maryi tworzy wspaniały hymn Magnificat, będący niezrównanym uwielbieniem Boga. Nic więc dziwnego, że do tego hymnu powraca wielokrotnie Kościół, i my go również powtarzamy, aby wyrazić to, co czują wobec Boga nasze serca
— mówił hierarcha.
Purpurat zwrócił także uwagę, że słowa Maryi pomagają nam spojrzeć głębiej na historię świata, w którym żyjemy, i na historię naszego osobistego życia.
Może nam się nieraz wydawać, że Bóg jest daleko, że nie wkracza w nasze sprawy, że nie interesuje się naszym losem. Tymczasem nasz los jest w ręku Boga. Bez Niego nie istnielibyśmy ani przez chwilę. Od Niego wyszliśmy i do Niego zmierzamy. Czyż nie doświadczyliśmy Jego mocy w naszej części świata, gdy po kilkudziesięciu latach panowania bezbożnego i totalitarnego systemu komunistycznego nasze narody odzyskały wolność, wybłaganą również przez pielgrzymów, którzy pomimo wszystkich przeciwności podążali z wiarą do Lewoczy?
— pytał kardynał.
Emerytowany metropolita krakowski podkreślił, że jednym z najbardziej charakterystycznych rysów pobożności ludu Bożego są maryjne sanktuaria, gdzie w sposób szczególny wierni doświadczają pomocy Matki Bożej.
Polacy mają Jasną Górę czy Kalwarię Zebrzydowską. Słowacy mają Lewoczę. Tam właśnie, u podnóża gór, na Mariańskiej Górze, Maryja upodobała sobie miejsce, a Jej przedziwna obecność w Lewoczy trwa już od XIII wieku. Kolejne pokolenia pielgrzymują nieustannie do tego miejsca, a tego pielgrzymowania nie zatrzymały ani trudne czasy Reformacji, ani system komunistyczny
— przypomniał hierarcha.
Osobisty sekretarz polskiego papieża przypomniał, że pośród pielgrzymów zdążających do Lewoczy był również Ojciec Święty Jan Paweł II.
Przez całe lata pontyfikatu słyszał głosy braci Słowaków, zapraszających go do Lewoczy podczas audiencji generalnych na placu św. Piotra w Rzymie i czekających na niego w tym ważnym dla nich miejscu. I wszyscy doczekaliśmy się pamiętnego dnia 3 lipca 1995 roku, gdy nazajutrz po kanonizacji męczenników koszyckich Biskup Rzymu – Piotr naszych czasów dotarł na Mariańską Górę. Pamiętamy niezwykle entuzjastyczne przyjęcie, z jakim się spotkał ze strony olbrzymiego tłumu pielgrzymów. Ojciec Święty był niezwykle wzruszony. Spełniało się jego marzenie, które nosił od lat w swoim sercu
— wspomniał kardynał.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Kilkaset pielgrzymów ze Słowacji uczestniczyło dzisiaj w poświęceniu wizerunku Matki Bożej z Lewoczy, którego w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie dokonał kard. Stanisław Dziwisz. W uroczystości wzięli udział również pasterz diecezji spiskiej bp Štefan Sečka i bp Stanislav Stolárik - ordynariusz diecezji rożnawskiej.
Witając Słowaków w papieskim sanktuarium kard. Dziwisz zaznaczył, że poświęcony dzisiaj wizerunek Matki Bożej z Lewoczy będzie z jednej strony zapisanym w tym miejscu znakiem wiary i maryjnej pobożności narodu słowackiego, ale jednocześnie trwałym i widomym znakiem więzi, jakie łączyły naród słowacki ze świętym Janem Pawłem II.
Podczas Eucharystii zostały wykorzystane teksty liturgiczne z Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, które jest świętem patronalnym w Bazylice Matki Bożej w Lewoczy. Kard. Dziwisz nawiązując do ewangelii przypomniał, że w scenie spotkania dwóch Matek uderza nas, że to Elżbieta jako pierwsza, napełniona Duchem Świętym, rozpoznaje niewyobrażalną, trudną do przekazania komukolwiek tajemnicę Maryi.
Zapis słów Maryi tworzy wspaniały hymn Magnificat, będący niezrównanym uwielbieniem Boga. Nic więc dziwnego, że do tego hymnu powraca wielokrotnie Kościół, i my go również powtarzamy, aby wyrazić to, co czują wobec Boga nasze serca
— mówił hierarcha.
Purpurat zwrócił także uwagę, że słowa Maryi pomagają nam spojrzeć głębiej na historię świata, w którym żyjemy, i na historię naszego osobistego życia.
Może nam się nieraz wydawać, że Bóg jest daleko, że nie wkracza w nasze sprawy, że nie interesuje się naszym losem. Tymczasem nasz los jest w ręku Boga. Bez Niego nie istnielibyśmy ani przez chwilę. Od Niego wyszliśmy i do Niego zmierzamy. Czyż nie doświadczyliśmy Jego mocy w naszej części świata, gdy po kilkudziesięciu latach panowania bezbożnego i totalitarnego systemu komunistycznego nasze narody odzyskały wolność, wybłaganą również przez pielgrzymów, którzy pomimo wszystkich przeciwności podążali z wiarą do Lewoczy?
— pytał kardynał.
Emerytowany metropolita krakowski podkreślił, że jednym z najbardziej charakterystycznych rysów pobożności ludu Bożego są maryjne sanktuaria, gdzie w sposób szczególny wierni doświadczają pomocy Matki Bożej.
Polacy mają Jasną Górę czy Kalwarię Zebrzydowską. Słowacy mają Lewoczę. Tam właśnie, u podnóża gór, na Mariańskiej Górze, Maryja upodobała sobie miejsce, a Jej przedziwna obecność w Lewoczy trwa już od XIII wieku. Kolejne pokolenia pielgrzymują nieustannie do tego miejsca, a tego pielgrzymowania nie zatrzymały ani trudne czasy Reformacji, ani system komunistyczny
— przypomniał hierarcha.
Osobisty sekretarz polskiego papieża przypomniał, że pośród pielgrzymów zdążających do Lewoczy był również Ojciec Święty Jan Paweł II.
Przez całe lata pontyfikatu słyszał głosy braci Słowaków, zapraszających go do Lewoczy podczas audiencji generalnych na placu św. Piotra w Rzymie i czekających na niego w tym ważnym dla nich miejscu. I wszyscy doczekaliśmy się pamiętnego dnia 3 lipca 1995 roku, gdy nazajutrz po kanonizacji męczenników koszyckich Biskup Rzymu – Piotr naszych czasów dotarł na Mariańską Górę. Pamiętamy niezwykle entuzjastyczne przyjęcie, z jakim się spotkał ze strony olbrzymiego tłumu pielgrzymów. Ojciec Święty był niezwykle wzruszony. Spełniało się jego marzenie, które nosił od lat w swoim sercu
— wspomniał kardynał.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/352975-ks-kard-dziwisz-wizerunek-matki-bozej-z-lewoczy-to-znak-wiezi-jakie-laczyly-narod-slowacki-ze-sw-janem-pawlem-ii-zdjecia