Celem dziesiątego przykazania jest usunięcie źródła wszystkich występków, czyli pożądliwości, z której wywodzą się najbardziej zbrodnicze uczynki zarówno przeciw prywatnym osobom, jak i społeczeństwom, wielkie i małe, w sprawach religijnych i świeckich, na szkodę duszy i na szkodę ciała − powiedział abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w ramach przygotowań do 1050. rocznicy Chrztu Polski wygłosił w katedrze poznańskiej katechezę na temat dziesiątego przykazania dekalogu.
Metropolita poznański podkreślił, że „treść dziesiątego przykazania wzmacnia i kompletuje to, co zawarte jest w przykazaniu dziewiątym”. Zwrócił uwagę, że zakazuje ono pożądania dóbr należących do innych ludzi, gdyż tego rodzaju pożądliwość jest źródłem kradzieży, gwałtów, prowadzi do niesprawiedliwości i łamania praw ludzkich.
Abp Gądecki zaznaczył, że ostatnie przykazanie dekalogu nie odnosi się − jak dziewięć poprzednich − do czynności, ale do postawy duchowej człowieka.
Bliźniemu można zazdrościć dosłownie wszystkiego: zdrowia, zdolności, środowiska, w którym się urodził i wychował, współmałżonka, udanych dzieci, temperamentu, zawodu, takich czy innych sukcesów, nawet czynienia dobra
– stwierdził abp Gądecki.
Przewodniczący KEP podkreślił, że dziesiąte przykazanie zakazuje chciwości i pragnienia przywłaszczania sobie bez umiaru dóbr ziemskich.
Zabrania zachłanności, zrodzonej z pozbawionej miary żądzy bogactw i potęgi. Zakazuje także pragnienia popełniania niesprawiedliwości, jaka mogłaby przynieść szkodę bliźniemu w jego dobrach doczesnych
– tłumaczył metropolita poznański.
Przypomniał, że zazdrość lubi żerować na różnych sztucznych potrzebach.
Specjaliści od reklamy, którzy znają się na tym, jak odwoływać się do ciemnych sił w człowieku, wiedzą np. jak wiele można osiągnąć, rozbudzając w człowieku tzw. pożądanie trójkątne. Polega ono na tym, że nie dlatego pożądam jakiejś rzeczy, żeby była mi ona potrzebna, ale dlatego, że ją posiada ktoś trzeci
– zauważył abp Gądecki.
Przewodniczący KEP wyraził opinię, że obecnie jednym z najbardziej powszechnych objawów pożądliwości, który powinien być oceniany w świetle dziesiątego przykazania, jest konsumizm. Konsumizm jest jednym z produktów cywilizacji materialistycznej, przyjmującej - pomimo „humanistycznych” deklaracji - prymat rzeczy w stosunku do osoby.
W społeczeństwie konsumpcyjnym, gdzie pieniądz staje się dla wielu nadrzędną wartością, łatwo ulec złudzeniu, że dobrobyt i bogactwo gwarantują człowiekowi szczęście i radość
– stwierdził abp Gądecki.
Metropolita poznański wskazał na potrójne źródło pożądania. Pożądliwość pochodzi nie tylko z wnętrza człowieka, ale także ze świata i od diabła.
Świat kusi - przez ponęty zewnętrzne, zmysłowe, materialne - pożądliwością ciała, pożądliwością oczu i pychą posiadania, wzbudzając w nim uczucia nienawiści i skłonność do kłamstwa
– podkreślił abp Gądecki.
Zaznaczył, że w tej potrójnej pożądliwości tkwi źródło niewierności wobec wszystkich przykazań dekalogu. Gdy człowiek ulega pokusie, jego serce przechodzi pod kontrolę pożądania i staje się źródłem niepokojów między ludźmi.
Hierarcha zaznaczył, że chrześcijanin powinien być czujny, a pożądliwość może przezwyciężyć tylko wtedy, gdy pozwoli prowadzić się Duchowi Świętemu.
Katechezy na temat przykazań dekalogu abp Stanisław Gądecki wygłaszał co miesiąc od 12 kwietnia 2015 r. w katedrze poznańskiej w ramach cyklu Verba Sacra „Dekalog 966 – 2016”, przygotowanego z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski. Kazania na temat trzeciego, szóstego i siódmego przykazania mówił abp Marek Jędraszewski, metropolita łódzki.
bzm/KAI
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/277691-abp-gadecki-o-spoleczenstwie-konsumpcyjnym-pieniadz-stal-sie-dla-wielu-nadrzedna-wartoscia