Abp Gądecki: "Nie wolno nam zaprzepaścić dziedzictwa duchowego naszych przodków"

fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Nie wolno nam zaprzepaścić dziedzictwa duchowego naszych przodków, którzy przez doskonałe zjednoczenie z Chrystusem, pozostawili nam wzór życia chrześcijańskiego, stając się prawdziwymi wychowawcami Wielkopolski

—powiedział w homilii abp Stanisław Gądecki.

Metropolita poznański przewodniczył w poznańskiej katedrze Mszy św. z okazji dnia modlitw o kanonizację błogosławionych i beatyfikację sług Bożych pochodzących z archidiecezji poznańskiej. Przed ołtarzem oraz na filarach bazyliki archikatedralnej widniały portrety kanonizowanych oraz świadków wiary z archidiecezji poznańskiej.

Wierni archidiecezji poznańskiej, a zwłaszcza świeccy ze środowisk, z których wywodzili się kandydaci na ołtarze, ich rodziny i wspólnoty zakonne reprezentujące dzieła, którym patronują, od trzynastu lat modlą się w pierwszą niedzielę listopada, przypadającą po uroczystości Wszystkich Świętych, w intencji wyniesienia kandydatów na ołtarze.

Modlono się także w intencji prześladowanych na świecie chrześcijan z okazji VII Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym. W tym roku w szczególny sposób wspominano chrześcijan z Syrii.

W homilii przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski podkreślił, że wdowa z dzisiejszej Ewangelii jest żywym obrazem ewangelijnego zjednoczenia z Bogiem beatyfikowanych i świadków wiary pochodzących z archidiecezji poznańskiej.

Wdowa z dzisiejszej Ewangelii uczy nas, co znaczy doskonała służba Bogu, która prowadzi do życia wiecznego

—podkreślił metropolita poznański.

Abp Stanisław Gądecki przypomniał życie i posługę o. Leandra Kubika, benedyktyna z Lubinia, męczennika za wiarę. Henryk Kubik urodził się 4 stycznia 1909 r. w Starym Kramsku. W 1929 r. wstąpił do seminarium we Włodzimierzu Wołyńskim, po czterech latach złożył śluby zakonne w Lubiniu i przyjął imię Leander. 6 czerwca 1937 r. przyjął święcenia kapłańskie w Pradze. Po czterech latach objął parafię w Siemowie k. Gostynia.

Dał się poznać jako gorliwy kapłan, głoszący odważne, patriotyczne kazania. Dobrocią i serdecznością zdobył serca mieszkańców parafii

—zauważył metropolita poznański.

Przewodniczący KEP przypomniał, że na początku 1940 r. o. Leander objął opieką duchową i został kapelanem tajnej organizacji wojskowej „Czarny Legion”, liczącej ok. 80 młodych polskich spiskowców. Gestapo szybko wpadło na trop organizacji. O. Leander został aresztowany w Wielki Piątek 11 kwietnia 1941 r. i osadzony w więzieniu w Rawiczu. Ostatecznie został przewieziony do więzienia w Zwickau.

Tutaj o. Leander stał się duszpasterzem więźniów. Organizował wspólne modlitwy, słuchał spowiedzi, odprawiał dla nich Msze św., udzielał sakramentów świętych, wspierał duchowo, dzielił się chlebem, którego sam nie zjadał

—mówił abp Gądecki.

27 marca 1942 r. zapadł wyrok. O. Leander Kubik otrzymał w procesie najwyższy wymiar kary - pięć lat ciężkiego obozu karnego. Przebywał w obozach w Darmstadt, potem w Eich i we Wronkach, gdzie w wyniku tortur i pracy ponad siły zmarł 14 października 1942 r.

Był to człowiek wielkiego ducha, męczennik za wiarę i ojczyznę, który do końca modlił się za swoich oprawców

—zaznaczył metropolita poznański.

Zwrócił uwagę, że do dziś wśród żyjących w Siemowie świadków życia o. Leandra oraz braci zakonnych uważany jest za świętego zakonnika i kapłana.

Do grona kandydatów do świętości z archidiecezji poznańskiej należy 16 męczenników, którzy ponieśli śmierć w czasie II wojny światowej, a także bł. Bogumił, bł. Edmund Bojanowski i bł. siostra Sancja Szymkowiak.

Wierni zgromadzeni w poznańskiej katedrze modlili się m.in. o wyniesienie do chwały ołtarzy kard. Augusta Hlonda, Prymasa Polski, ks. Ignacego Posadzego, o. Bernarda z Wąbrzeźna, ks. Wawrzyńca Kuźniaka, ks. Kazimierza Rolewskiego, ks. Aleksandra Żychlińskiego, ks. Stanisława Streicha, ks. Aleksandra Woźnego, o. Euzebiusza Chuchrackiego, Jadwigi z Działyńskich Zamoyskiej – założycielkę Stowarzyszenia Matki Bożej Dobrej Rady oraz dr. Kazimierza Hołogi z Nowego Tomyśla.

ann/KAI

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.