Były strażnik niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Stutthof stanie przed sądem w Muenster! Mężczyzna ma dzisiaj 94 lata. W przypadku innego ze strażników - dziś 93 latka - sąd nie zdecydował jeszcze o rozprawie. Powodem jest stan zdrowia oskarżonego. Mężczyznom zarzuca się współudział w setkach morderstw.

Proces to efekt ciężkiej pracy niemieckich śledczych, którym przewodzi Stefan Willms.

Każdy strażnik był małą „zębatką” w systemie zagłady. Tylko dlatego, że ta „zębatka” była na właściwym miejscu, cała maszyneria mogła działać

—podkreśla Willms.

Zespół niemieckich śledczych prowadzi prawdziwą walkę z czasem, bo osób, które działały na rzecz niemieckiego systemu zbrodniczego jest coraz mniej. Ci, którzy jeszcze żyją, mają dzisiaj często ponad 90 lat.

Trzeba mówić o Auschwitz, Stutthof, Majdanku i innych niemieckich obozach śmierci, aby nie powtórzyły się tamte zbrodnie

—podkreślają niemieccy śledczy.

kk/DW