Mówić o pani Hani w czasie przeszłym jest rzeczą niemalże niemożliwą, bo była z nami zawsze i jest z nami zawsze; zaraża nas swoją energia, zapałem, miłością do Polski, do drugiego człowieka - powiedział w poniedziałek szef UdsKiOR Jan Józef Kasprzyk.
Pani Hanna do końca swoich dni wykonywała rozkaz, jaki przekazał gen Władysław Anders rtm. Witoldowi Pileckiemu - odbudowania ducha narodu. Wielokrotnie wspominała - a miałem zaszczyt znać ją blisko 30 lat - że to rozkaz, z którego nikt nikogo nie zwolnił i że nie odbudujemy nigdy Polski, jeśli nie odbudujemy ducha narodu
— mówił Kasprzyk.
Jak podkreślił, „obudowie ducha narodu” służyły msze św. organizowane przez Szczepanowską i „setki, tysiące spotkań, które odbywała z przedstawicielami młodego pokolenia, bo zawsze mówiła, że w młodych tkwi siła i młodzi to jest potencjał, dzięki któremu duch narodu będzie odbudowany i Rzeczpospolita wstanie z kolan, obudzi się ze snu, będzie znów wielka, wspaniała i potężna” - powiedział szef UdsKiOR.
Jan Józef Kasprzyk zaznaczył, że Hanna Szczepanowska wolała spotykać się z młodymi ludźmi, niż z przedstawicielami swojej generacji, bo „mówiła, że spotykając się w gronie własnego pokolenia tylko wspominamy to co było, a spotykając się z młodymi ludźmi budujemy przyszłość opartą na kodeksie wartości II Rzeczpospolitej” - mówił Kasprzyk.
Tak żyć jak żyłaś warto było, bo zaraziłaś nas miłością do Polski; testament odbudowa ducha narodu my wypełnimy, poniesiemy sztandar niepodległości dalej, przekażemy dobro wspólne - ojczyznę, następnemu pokoleniu, bo tak nas wychowałaś
— podkreślił Jan Józef Kasprzyk.
Szef UdsKiOR przypomniał, że ostatnie pożegnanie ma miejsce w Bazylice Archikatedralnej PW. Męczeństwa Św. Jana Chrzciciela w Warszawie, gdzie Hanna Szczepanowska organizowała msze święte o „odbudowę ducha narodu”.
W tym miejscu przychodzi nam podziękować druhnie Hannie za jej świadectwo życia. Mówić o pani Hani w czasie przeszłym jest rzeczą niemalże niemożliwą, bo była z nami zawsze; bo jest z nami zawsze; bo jesteśmy głęboko przekonani, że patrzy na nas z góry, z nieba i zaraża nas tak jak tutaj - zawsze, każdego dnia - swoją energia i zapałem, miłością do Polski, do drugiego człowieka
— mówił.
Comiesięczne msze organizowane przez Hannę Szczepanowską były niezwykłą manifestacją polskiej młodzieży. Ona dodawała młodzieży skrzydeł patriotycznych - powiedział w poniedziałek minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Szczepanowska była zawsze gotowa do służby Polsce zawartej w przysiędze harcerskiej, ale także tej zawartej w jej tak owocnym, niezwykłym życiu
— mówił szef MON.
Jak dodał Macierewicz, pokolenie Szczepanowskiej było tym, które „ustami kard. Wyszyńskiego mówiło: po Bogu najbardziej ukochałem Polskę, najbardziej ukochałem ojczyznę - i dawała temu wyraz codziennie, w każdym swoim działaniu, w każdym swoim zachowaniu, każdej inicjatywie, którymi tak zarażała młodzież i zarażała nas wszystkich”.
Odeszła - tak jak żyła - w biegu, miedzy jedną a drugą inicjatywą, między jednym a drugim zobowiązaniem
— zaznaczył szef MON.
Patrząc na rzeczywistość lat 90-tych podjęła się misji modlitwy o odbudowę ducha narodowego, odbudowę ducha polskiego. Comiesięczne msze przez nią organizowane były niezwykłą manifestacją polskiej młodzieży. Ona dodawała tej młodzieży skrzydeł patriotycznych
— mówił Macierewicz.
Hanna Szczepanowska ps. Heban była harcerką Szarych Szeregów; w Powstaniu Warszawskim była łączniczką w zgrupowaniu Mieczysława Niedzielskiego „Żywiciela” na Żoliborzu. Zmarła 9 października 2017 r. Msza święta miała miejsce w Bazylice Archikatedralnej PW. Męczeństwa Św. Jana Chrzciciela w Warszawie.
Decyzją ministra obrony narodowej Hanna Szczepanowska została pośmiertnie awansowana na stopień majora Wojska Polskiego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/362596-ostatnie-pozegnanie-hanny-szczepankowskiej-jan-jozef-kasprzyk-byla-z-nami-zawsze-i-jest-z-nami-zawsze-zaraza-nas-miloscia-do-polski-zdjecia