Msza św. w intencji obrońców Płocka z 1920 roku i Ojczyzny, promocja publikacji dr. Grzegorza Gołębiewskiego o tamtych wydarzeniach, modlitwa na Cmentarzu Garnizonowym, rejs upamiętniający Flotyllę Wiślaną oraz II Bieg Obrońców Płocka 1920 roku, znalazły się w programie kilkudniowych obchodów 97. rocznicy obrony Płocka w wojnie polsko-bolszewickiej.

Rocznicowe obchody rozpoczęły się 15 sierpnia Mszą św. w bazylice katedralnej, z przewodniczeniem i homilią bp. Romana Marcinkowskiego. W homilii hierarcha podkreślił, że „odrodzenie narodu zaczyna się od jego odnowy moralnej”. Zdobywanie wolności, to walka z tym co zniewala, „co sączy się do umysłów przez kulturę, media, reklamę”. Dlatego trzeba dbać o wolność słowa, by niosły one prawdę wolną od kłamstwa i manipulacji, ale też dbać o wiarę i wszystko, co jest święte.

Biskup zaznaczył ponadto, że w trosce o wolność nie liczą się inwestycje w militaria, ale przywracanie Polakom dumy z polskiej kultury i z wiary, troska o elementarne poczucie sprawiedliwości przed sądami, o sprawiedliwe dzielenie się zyskami, tak, by „Ojczyzna była mężna w walce ze złem i pozostała wierna Bogu, krzyżowi i Ewangelii”.

Płocczanie zebrali się też przy Płycie Nieznanego Żołnierza, gdzie kwiaty i wieńce złożyli m.in przedstawiciele organizacji kombatanckich, Rady Miasta, parlamentarzyści ziemi płockiej, delegacje samorządów i harcerze. Złożono je również przy pomniku Józefa Piłsudskiego, pierwszego Honorowego Obywatela Płocka, Władysława Broniewskiego, płocczanina, żołnierza Legionów oraz tzw. Bratniej Ziemi przy katedrze płockiej. Natomiast na tzw. Bratniej Mogile przy ul. Targowej odbył się tradycyjny capstrzyk harcerzy, upamiętniający płockich harcerzy walczących w obronie Płocka w 1920 roku.

W Towarzystwie Naukowym Płockim zorganizowano promocję książki dr. Grzegorza Gołębiewskiego pt. „Płock 1920. Dni krwi i chwały”, wydaną przez wydawnictwo „Bellona”:

Bolszewicy byli nadzy i bosi. Rabowali wszystko, co przedstawiało jakąkolwiek wartość. Kradli komże, w które się potem ubierali. Zauważono nawet jednego ubranego w ceratę ze stołu. Nie wiadomo czemu, z seminarium ukradli skrzypce, gitarę, a nawet wizytówki księdza rektora. W szczególnie trudnej sytuacji były kobiety. Odnotowano 52 stwierdzone gwałty i 30 usiłowanych. Bolszewicy wymordowali w szpitalu garnizonowym 22 rannych polskich żołnierzy

— relacjonował historyk.

18 sierpnia, w 97. rocznicę najbardziej gwałtownych walk o miasto, na Cmentarzu Garnizonowym przy ul. Norbertańskiej w Płocku modlono się za poległych w wojnie polsko-bolszewickiej. Modlitwę odmówił ks. kan. Stefan Cegłowski, duszpasterz kombatantów, proboszcz parafii katedralnej w Płocku oraz imam Mahmud Taha Żuk:

Wszechmogący Panie zastępów, dziękujemy Ci, że Ojców naszych wyprowadziłeś z rąk ciemiężców, najeźdźców i nieprzyjaciół. Błogosławimy Cię za to, że po latach niewoli obdarzyłeś nas na nowo wolnością i pokojem

— modlił się duchowny katolicki.

Poza tym z przystani nad Wisłą ruszył rejs upamiętniający marynarzy Flotylli Wiślanej, biorącej udział w obronie Płocka w 1920 roku. Miasta bronił wtedy uzbrojony statek „Stefan Batory”, który ostrzeliwał bolszewickie oddziały Gaj Chana. Za bohaterską postawę w obronie miasta i w całej kampanii 1920 r. kilku marynarzy z „Batorego” oraz ich dowódca Stefan Kwiatkowski zostali odznaczeni Orderem Virtuti Militari.

W rejsie po Wiśle w kierunku osiedla Winiary popłynęły jednostki reprezentujące płockie środowisko wodniackie. W organizację uroczystości bardzo włączył się m.in. Płocki Okręgowy Związek Żeglarski, klub Morka, WOPR oraz armatorzy z Ligi Morskiej i Rzecznej. Zatrzymali się w miejscu, w którym statek „Stefan Batory” osiadł na mieliźnie, aby zrzucić do wody kwiaty. Towarzyszyła temu minuta ciszy, a potem salut syrenami.

Obchody 97. rocznicy obrony miasta w wojnie polsko zakończył II Bieg Obrońców Płocka 1920 roku, organizowany przez Stowarzyszenie Płock Biega No Age Limit. Start i zakończenie biegu miało miejsce na Starym Rynku, biegacze pokonali dystans o długości 10 km.

W organizację kilkudniowych obchodów 97. rocznicy obrony Płocka przed bolszewikami włączyli się m.in. urząd miasta Płocka, organizacje kombatanckie, parafia katedralna, służby miejskie, harcerze Hufca ZHP Płock im. Obrońców Płocka 1920 roku i harcerze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej.

ems/KAI