Ziemiec: Sowieccy żołnierze, którzy gwałcili, mordowali to byli zbrodniarze, a nie wyzwoliciele

Fot. Archiwum Jerzego Bohdana Szumczyka, autora rzeźby.
Fot. Archiwum Jerzego Bohdana Szumczyka, autora rzeźby.

Te rozmowy to świadectwo zbrodni popełnionej przez Sowietów wyzwalających kolejne ziemie. Te gwałty miały miejsce nie tylko na Warmii, jednak tu żołnierze sowieccy obchodzili się z kobietami ze szczególnym okrucieństwem

— mówi Krzysztof Ziemiec w rozmowie z „Wprost”, opisując historie zgwałconych kobiet zawarte w dokumencie TVP „…bo jestem stąd”.

Gwałcili. Czasem nawet zbiorowo. Kilkunastu sowieckich żołnierzy jedną dziewczynkę, dziewczynę, kobietę. Rozkaz Stalina brzmiał: grabić, palić, gwałcić, bić, mordować. Czemu? Bo dla nich tam zaczynała się „prokliataja Giermania”. Na Warmii w 1945 r. gwałcono masowo. Wyzwoliciele byli bezwzględni. Potwierdziły to wszystkie kobiety, z którymi rozmawiałem. One same przeżyły to 70 lat temu

— dodaje Ziemiec, wyjaśniając że rozmawiał z ponad 20 kobietami, dziś ponad 80-letnimi. Prawie wszystkie po raz pierwszy opowiadały o tym, co przeżyły.

Miałem poczucie, że czekały na kogoś, kto ich wysłucha, komu będą się mogły  w pewnym sensie wyspowiadać, wyrzucić z siebie ten ból

— mówi Krzysztof Ziemiec.

Czasem miałem wrażenie, że chcą tę historię z siebie wyrzucić, wyprzeć i uciec, zaszyć się gdzieś. Jedna pani wspominała, że w styczniu 1945 r. przeczytała w „Gazecie Olsztyńskiej”, że Armia Czerwona się zbliża, pali wsie, gwałci kobiety. I zapytała mamę, co to znaczy gwałcić, a mama na to: „Nie pytaj się, będziesz starsza, to się dowiesz”. Dowiedziała się za kilka dni. Mnie powiedziała: „Nie musiałam czekać, aż będę starsza”. Gwałcili w kilkunastu, jeden po drugim

— opowiada autor dokumentu „… bo jestem stąd”.

Te rozmowy to świadectwo zbrodni popełnionej przez Sowietów wyzwalających kolejne ziemie. Te gwałty miały miejsce nie tylko na Warmii, jednak tu żołnierze sowieccy obchodzili się z kobietami ze szczególnym okrucieństwem. Zresztą te oddziały, które się znalazły na Warmii, były złożone z ludzi pochodzących najdalszych republik , dla których europejska kultura była całkowicie obca. Zachowywali się jak dzicz. Czasem byli to wyrokowcy

— mówi Ziemiec, podkreślając że historie opowiedziane w filmie są historiami bardzo wielu anonimowych kobiet, które przeżyły tzw. wyzwolenie.

mall / Wprost

————————————————————————————————————-

Polecamy wSklepiku.pl:„Czerwona apokalipsa. Agresja Związku Sowieckiego na Polskę i jej konsekwencje”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.