Wiele światowych mediów powiela informacje, które mogą wywołać wrażenie o nieuchronności czy swoistym determinizmie rozwoju epidemii COVID-19 wywoływanej koronawirusem. Tymczasem w epicentrum epidemii w Chinach liczba nowych przypadków zachorowań jest coraz mniejsza, co więcej, dużo mniejsza niż liczba wyzdrowień.
Kolejne ogniska epidemii wywołanej koronawirusem we Włoszech, Korei Południowej, Japonii i Iranie, z dużym prawdopodobieństwem mogą zostać opanowane nawet sprawniej niż w ChRL. Oczywiście, korzystając z doświadczeń Chin, które w pierwszej fazie epidemii w obliczu nowej odmiany wirusa musiały działać w dużej mierze metodą prób i błędów.
Co więcej, COVID-19 wydaje się być chorobą sezonową podobnie jak grypa. Świadczą o tym liczby przypadków zachorowań w różnych regionach świata w zależności od pory roku i klimatu. I tak, na półkuli południowej odnotowano mniej niż 100 przypadków zachorowań, gdy na półkuli północnej ponad 83 tysiące…, a niemal wszystkie „przypadki” na południe od równika zostały przywleczone z Azji lub Europy. Koronowirus nie ima się również Ameryki Środkowej czy Karaibów. Ogólnie, nie lubi promieniowania słonecznego, wysokiej temperatury i suchego powietrza.
Jednak „sezonowość” nie zwalnia nas z rzucenie wszelkich środków przeciw nowemu wirusowi, bowiem zagrożenie z nim związane może wrócić ze zdwojoną siłą już za kilka miesięcy w kolejnym „sezonie” jesienno-zimowym. Tak jak miało to miejsce na początku XX wieku w przypadku „hiszpańskiej grypy”, która zebrała swe śmiertelne żniwo dopiero w drugim roku występowania.
Wpływ koronawirusa na ekonomię i gospodarkę w mojej ocenie, ale też w oparciu o prognozy renomowanych ośrodków analitycznych, już teraz jest na tyle znaczący, że może doprowadzić do globalnej recesji w pierwszej połowie bieżącego roku… Choćby ze względu na zanik popytu w sektorach usług jak transport lotniczy, turystyka, gastronomia itd., czy też zmniejszenie podaży spowodowane przerwanymi łańcuchami dostaw w sektorze wytwórczym.
Jednak jak poradzimy sobie zależy przede wszystkim od nas samych, a najważniejszym zadaniem pozostanie szybkie powstrzymanie epidemii COVID-19 w najbliższych dniach i tygodniach, Wtedy też dobra koniunktura gospodarcza może wrócić już w drugiej połowie bieżącego roku, jeśli tylko skutecznie zawalczymy z koronawirusem!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/489733-covid-19-mozna-szybko-powstrzymac