Polska przyjeżdża na Forum w Davos z wielkim przesłaniem – zachęcamy społeczność biznesową i decydentów politycznych do walki z rabunkiem VAT na poziomie unijnym i walki z rajami podatkowymi - oświadczył premier Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ TAKŻE: Dziś w Davos Polska mocno wchodzi do europejskiej debaty. „To może zmienić gospodarczą mapę świata”
Szef rządu w wywiadzie udzielonym portalowi 300polityka.pl był pytany o udział w 50. Światowym Forum Gospodarczym w szwajcarskim Davos i o to, jakie stawia sobie cele w związku z tą wizytą.
Odpowiadając najprościej jak się da – ten sam (cel), co zawsze, czyli wykorzystać wszystkie szanse, jakie nadarzają się dla Polski
— odpowiedział.
Davos to swoista arena opinii. Polska przyjeżdża z wielkim przesłaniem – zachęcamy społeczność biznesową i decydentów politycznych do walki z rabunkiem VAT na poziomie unijnym i walki z rajami podatkowymi. I wzmacniamy nasz przekaz – czas rozpocząć zdecydowaną walkę z rajami podatkowymi, które tworzą globalne niesprawiedliwości, i które wymagają globalnej współpracy, by sobie z nimi poradzić. Te raje, czyli nadużycia i oszustwa są niestety również w Europie i w samej Unii Europejskiej, co czyni tę dyskusję jeszcze bardziej ciekawą
— mówił Morawiecki.
Szef rządu był też pytany o zakończoną we wtorek wizytę w Japonii i spotkanie z szefem tamtejszego rządu Shinzo Abe.
Mimo tysięcy kilometrów między Warszawą a Tokio, rozumieliśmy się bardzo dobrze, bo wiele nas łączy. W 2018 r. Japonia zainwestowała w naszym kraju 955 mln USD. W 300 japońskich firmach działających na terenie Polski powstało ponad 40 tys. miejsc pracy. Nawet podczas samej wizyty i spotkań z inwestorami uzgodniliśmy ostatnie szczegóły i pozyskaliśmy nowy projekt inwestycyjny – Toshiba Carrier wyda ponad 100 mln i utworzy nowe miejsca pracy w przemyśle – będzie to nowy zakład produkcji klimatyzatorów w Gnieźnie. Polska jest europejskim oknem dla Japonii. Po tej wizycie, po dziesiątkach najróżniejszych rozmów całej naszej delegacji, możemy stać się wielkim placem budowy dla firm japońskich. Mówiłem też bardzo jasno – zależy nam na inwestycjach, które będą rozwijać polską gospodarkę, które pomogą nam dokonać skoku technologicznego
— oświadczył premier.
Premier pytany czy tak odległy kraj jak Japonia może być partnerem w modernizacji polskiej energetyki, odparł, że bycie liderem polega na myśleniu poza schematami, przekraczaniu kolejnych granic.
Nie trzeba nikogo przekonywać, że najlepiej współpracuje się z zaufanymi partnerami, dlatego wybór Japonii jako jednego z partnerów do modernizacji polskiej energetyki jest naturalny. Strona polska może zapewnić infrastrukturę do zbudowania i utrzymania elektrowni, natomiast Japończycy – najnowocześniejsze technologie. Efektem współpracy może być powstanie w Polsce wysokotemperaturowego reaktora jądrowego HTR
— wskazał Morawiecki.
Dodał przy tym, że podczas rozmowy z premierem Abe dużo czasu poświęcono wykorzystywaniu wodoru w napędzaniu pojazdów.
Widać zatem, że nasz rząd podchodzi do współpracy międzynarodowej bardzo pro-biznesowo i jak pojawia się jakaś szansa, to staramy się patrzeć szerzej na Europę i świat, na zmiany które zachodzą
— stwierdził.
Morawiecki na pytanie czy jest pole do współpracy technologicznej, jeśli chodzi o stojące wyzwania klimatyczne, w kontekście tego, że Japonia też korzysta z węgla, stwierdził, że agenda wielu państw jest dziś zdominowana przez pragnienie osiągnięcia neutralności klimatycznej, ale „w różnych częściach świata podejście jest dość odmienne”.
Jak mówił, Tokio i Warszawa stają przed tym samym katalogiem klimatycznych i technologicznych wyzwań.
Japonia jest w tej mierze na dobrej pozycji startowej, ponieważ dysponuje zaawansowanymi technologiami, które ułatwią jej transformację klimatyczno-energetyczną. Było więc naturalne, że wiele czasu poświęciliśmy na rozmowę o energetyce. W Japonii stosowana jest technologia o nazwie IGCC (integrated gasification combined cycle)
— mówił.
Padła propozycja wspólnej pracy japońskich i polskich naukowców wraz z naszymi przedsiębiorcami, aby sprawdzić, czy ta technologia może być w sposób rentowny stosowana w naszym kraju. IGCC jest odpowiedzią na wiele pytań, które stawiamy sobie w Polsce: mamy dużo węgla i moglibyśmy z niego korzystać, nawet jeśli ograniczymy wydobycie
— dodał szef rządu.
Morawiecki został też zapytany o to czy polskiej gospodarce nie grozi spowolnienie.
Ostatnie lata pokazują, że wiele ekonomicznych prognoz mainstreamowych ekonomistów się nie potwierdziło. Już w listopadzie 2015 słyszałem, że doprowadzimy gospodarkę do ruiny. Potem dziesiątki ekonomistów wieszczyło problemy i rosnący dług publiczny. To były strzały kulą w płot. Ryzyko spowolnienia faktycznie istnieje w Europie i właśnie dlatego chcemy nas uodparniać na te ryzyka, uruchamiając szereg wielkich projektów infrastrukturalnych jak CPK, koleje dużych prędkości, nowoczesna energetyka
— powiedział Morawiecki.
Japonia może i chce brać udział w dynamicznym rozwoju Polski i grupy wyszehradzkiej. Bezrobocie, aktywność zawodowa Polaków, budżet w bardzo dobrym stanie, ograniczenie przestępstw podatkowych, ograniczenie ubóstwa i długu publicznego zarazem, to tylko niektóre składniki zdrowych finansów publicznych i powstającego polskiego państwa dobrobytu. To wszystko szalenie interesowało moich rozmówców
— przyznał premier.
Szef rządu odniósł się też do zarzutów, że w Polsce rozdawnictwo zastępuje inwestycje.
Doskonale wiemy, że dobrobyt bez rozwoju i modernizacji może się stać krótkotrwałą przygodą. A takiej tymczasowości Polsce i Polakom nie chcemy fundować. Dlatego zabiegamy o nowe inwestycje, także w przemysł 4.0, wysokie technologie, badania i rozwój, nowoczesną infrastrukturę transportową, która jest bazą dla każdego biznesu. Uruchomienie dużej części tych planów wprawi polską gospodarkę w obroty, na których być może jeszcze nigdy nie operowała. To wielka, historyczna szansa i my zamierzamy ją wzmocnić i wykorzystać
— zadeklarował Morawiecki.
Z kolei w rozmowie z dziennikarzami premier powiedział, że chce, aby rozwój polskiej gospodarki był jeszcze mocniej oparty o wysoko zaawansowane technologie.
Szef rządu pytany przez dziennikarzy, jaki jest główny cel jego wizyty w Davos wskazał, że podobnie jak podczas jego wizyty w Japonii, ma wiele spotkań, przede wszystkim biznesowych.
W dobie spowolnienia wokół nas polska gospodarka pędzi na pełnych obrotach i właściwie wszyscy pytają mnie, jakie jest źródło tego sukcesu
— mówił.
Chciałbym, żeby to źródło sukcesu było jeszcze mocniej oparte o wysoko zaawansowane technologie. O technologie, które przyniosą do Polski nowe miejsca pracy, ale również miejsca pracy, które są wysoko zarabiającymi miejscami pracy. Na tym mi bardzo zależy
— dodał.
Morawiecki nawiązując do wizyty w Japonii zwrócił uwagę, że odbył tam kilkadziesiąt rozmów na tematy gospodarcze, energetyczne i infrastrukturalne.
W Japonii widzimy bardzo dobrego partnera
— mówił. Wskazał przy tym, że jest to trzecia co do wielkości gospodarka świata.
Wysoko zaawansowane technologie są jednym z towarów eksportowych Japonii, chcemy budować wspólne przedsięwzięcia z Japończykami, tak, aby Polska mogła też w przyspieszonym tempie wchodzić na coraz wyższe etapy zaawansowania w naszej technologii, przedsiębiorstwach
— zaznaczył premier.
Morawiecki pytany o zapowiadane wcześnie rozmowy w Davos na temat kupowania zagranicznych firm przez firmy polskie odpowiedział, że „to się dzieje coraz częściej”. Jak wskazał, dzisiaj Polacy starają się „repolonizować, starają się ekspandować na cały świat”, ale - jak zaznaczył - nie jest to proste, gdyż „wszyscy wspierają swój kapitał”.
Zdaniem premiera, między bajki można odłożyć frazę, że kapitał nie ma narodowości.
Wiemy doskonale, że przedsiębiorstwa, te które są wspierane przez państwo, radzą sobie najlepiej i one o tym również coraz lepiej wiedzą, zwracają się do nas o pomoc. Tutaj w Davos również mam kilka spotkań tego typu. Wierzę, że dzięki temu polskie przedsiębiorstwa będą mogły szybciej rozwijać się na całym świecie
— powiedział Morawiecki.
W Davos jest także prezydent Andrzej Duda, który w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że Polska chce chronić klimat i przekształcać sektor energetyczny.
Ale chcemy, by wszytko to odbywało się w sposób zrównoważony, aby nie dochodziło do wstrząsów, gwałtownych podwyżek cen energii
— mówił w środę w szwajcarskim Davos prezydent Andrzej Duda.
Prezydent podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że miał bardzo ciekawe spotkanie z szefem Międzynarodowej Agencji Energetycznej Fatihem Birolem.
Dyskutowaliśmy na temat zmian w polityce energetycznej w Polsce, rozmawialiśmy rzecz jasna nt. ochrony klimatu, ale co mnie bardzo ucieszyło, pan przewodniczący akcentował bardzo mocno, że rzeczywiście w takich krajach jak nasz konieczna jest realizacja zmian w zakresie funkcjonowania energetyki zgodnie z zaproponowaną przez nas ponad rok temu ideą Just Transition, czyli Sprawiedliwej Transformacji
— powiedział prezydent.
Chcemy chronić klimat, chcemy działać w tym kierunku, chcemy przekształcać nasz sektor energetyczny, ale chcemy czynić to w taki sposób, aby nie szkodzić pracownikom, aby nie szkodzić rodzinie, aby nie szkodzić ludziom prowadzącym działalność gospodarczą. Aby wszystko to się odbywało w sposób spokojny, zrównoważony, tak żeby nie dochodziło do wstrząsów, gwałtownych podwyżek cen energii i wszystkiego tego, co nie jest korzystne dla rozwoju gospodarczego
— podkreślił Duda.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/483448-prezydent-i-premier-w-davos-o-rozwoju-i-ochronie-klimatu?wersja=mobilna