Prywatyzacja ECO zakończona. To bardzo dobra i ważna wiadomość na pół miliona obywateli

Fot. opole.pl
Fot. opole.pl

Władze Opola ostatecznie zakończyły proces prywatyzacji Energetyki Cieplnej Opolszczyzny, który został zapoczątkowany przez poprzednią ekipę rządzącą w mieście. Oczywiście – ekipę Platformy Obywatelskiej, która chciała sprzedać akcję największej w regionie spółki energetycznej. Po co? Żeby łatać miejski budżet i wydać pieniądza na bieżące potrzeby…

To było nieodpowiedzialne działanie nie tylko z punktu widzenia interesu miasta. Należy wyraźnie podkreślić, że liderem wyścigu po akcje spółki był mniejszościowy udziałowiec ECO, niemiecka spółka E.ON edis energia, powiązana dodatkowo z rosyjskim Gazpromem…

CZYTAJWNIEŻ: Prestiżowa porażka Niemców. Minister z rządów PiS wejdzie do rady nadzorczej spółki ECO

Co byłoby gdyby doszło do sprywatyzowania ECO? Niemiecka spółka otrzymałaby możliwość sterowania ceną za dostawę ciepła do grupy pół miliona obywateli. Wzrost cen był gwarantowany, dlatego jednym z podstawowych punktów w ubiegłorocznej kampanii wyborczej – lokalnej, opolskiej Zjednoczonej Prawicy – było zatrzymanie prywatyzacji ECO. Udało się.

Prezydent Opola pod koniec tygodnia podpisał zarządzenie kończące proces prywatyzacji spółki.

Problem z ECO, obecnie jest inny – spółką rządzi niemiecki, mniejszościowy udziałowiec, wraz z załogą.

Nie my ten spór nakręcaliśmy(…)Nadal podtrzymuję stanowisko, że chcemy odzyskać kontrolę nad spółką. Trudno jednak określić, ile czasu to zajmie

— powiedział w rozmowie z „Nową Trybuną Opolską” prezydent miasta Arkadiusz Wiśniewski.

Udało mi się dotrzeć do informacji z których wynika, iż załoga może być lekko mówiąc „przekupiona” przez mniejszościowego udziałowca, dodatkowymi premiami. W lutym na zebraniu zarządu ECO, który został zwołany bez udziału przedstawicieli z miasta – została podjęta uchwała o przyznaniu dla pracowników dodatkowej premii w wysokości 1,7 mln zł.

Jeden z członków zarządu ECO przyznaje, że możliwe jest celowe działanie niemieckiego udziałowca, który kupuje sobie lojalność pracowników. Zobaczymy jak dalej będzie wyglądał ten spór. Na razie jedna i najważniejsza bitwa z wojny została wygrana. Miasto zapowiada walkę o przejęcie kontroli nad spółką.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.