Choć wielką burzę w mediach społecznościowych wywołał wpis byłego premiera Leszka Millera na platformie X, to europoseł Lewicy (startujący w 2019 r. do PE ze wspólnych list m.in. z Koalicją Obywatelską) nie był pierwszą osobą, która podała nieprawdziwą informację o rzekomej odmowie podpisania przez prezydenta Andrzeja Dudy ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej. Wcześniej, w piątek 5 kwietnia, pisał na ten temat serwis TVN24. Fałszywa informacja wywołała falę niewybrednych, agresywnych, uderzających w głowę państwa komentarzy m.in. od posłów i europosłów obecnej koalicji rządzącej. „Ten wpis i jego następstwa powinny być wykładane na uczelniach. Od niego bowiem zaczęła się akcja „Duda nie podpisał ustawy ratującej chorych na raka”, która chyba po raz pierwszy absolutnie, masowo i wprost zaprzecza prostemu i oczywistemu stanowi faktycznemu” - napisał Marek Wróbel.

Prezydent Andrzej Duda, owszem, skierował do Trybunału Konstytucyjnego nowelizację ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej z 22 lutego 2024 r. Zrobił to jednak w trybie następczym, ustawę podpisując 18 marca 2024 r. 31 marca 2024 r. nowela weszła w życie. Informowała o tym wczoraj na platformie X Kancelaria Prezydenta, w reakcji m.in. na skandaliczny wpis europosła Leszka Millera.

18 marca 2024 roku Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę z dnia 22 lutego 2024 r. o zmianie ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej. Kontrola Trybunału Konstytucyjnego odbywa się w trybie następczym i dotyczy trybu uchwalenia ustawy

— podaje Kancelaria Prezydenta RP, zamieszczając link do komunikatu na stronie internetowej, z której można pobrać także plik tekstowy ze szczegółową informacją na temat nowelizacji ustawy.

Na początku był TVN24

Internautów oburzył wczoraj wpis byłego premiera Leszka Millera:

Duda odmówił podpisania nowelizacji ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej. To nie tylko trefniś, to barbarzyńca

Okazuje się jednak, że profil europosła Lewicy wybranego ze wspólnych list z Koalicją Obywatelską nie był ani pierwszym, ani jedynym kontem na platformie X, które podało fałszywą informację. Pierwszy był serwis TVN 24.

Kancelaria Prezydenta poinformowała, że Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego nowelizację ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej. To kolejna ustawa wysłana do TK w związku z nieobecnością w Sejmie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, których prezydent wciąż uważa za posłów

— czytamy na profilu TVN24 na platformie X. A może by tak coś o trybie kontroli następczej? Owszem, ale dopiero po kliknięciu w link. Z samego wpisu możemy wywnioskować co najwyżej, że prezydent Duda nie podpisał ustawy, lecz skierował ją do Trybunału, a wszystko po to, aby odegrać się za posłów Kamińskiego i Wąsika. Stacja TVN24 najwyraźniej doskonale wie, że mało kto kliknie w link, żeby sprawdzić dokładniej, o co chodzi, ale do „pisoskiego” prezydenta zawsze się coś brzydkiego przyklei.

I przykleiły się - obraźliwe wpisy, co gorsza, zamieszczone nie przez anonimowe trolle, ale… posłów i europosłów obecnej koalicji rządzącej.

Długopis wszedł w tryb faksymile Mózg dalej poszukiwany Serca brak

Kolesiostwo ważniejsze dla A. Dudy niż wsparcie polskiej onkologii

W rodzinie wiele osób, w tym moja Mama, zmarło na raka. Napiszę więc tak: przez 9 lat prezydent Andrzej Duda zrobił wiele rzeczy głupich. Wiele szkodliwych dla Polski. Ale to jest najbardziej podła jego decyzja:

Społeczeństwo zakładnikiem partyjnego aparatczyka. Podłość nie zna granic

W kontekście swojej niegodziwej decyzji, mimo własnego, bogatego doświadczenia w tchórzostwie, ale przede wszystkim pod pretekstem trwającej nadal „ciszy”, Pan Adrian mógłby się jednak przymknąć.

Nie można oczywiście zapomnieć o „wisience na torcie”, czyli wpisie premiera Donalda Tuska, który również - w swoim stylu - postanowił uderzyć w prezydenta, grając na emocjach i żerując na dramacie osób chorych na raka i ich najbliższych.

Zablokowanie ustawy o „pigułce dzień po” wynika być może z braku rozumu. Próba zablokowania sieci szpitali onkologicznych - z braku serca.

Po odpowiedzi prezydenta:

Patrząc na tę marną manipulację nie dziwię się że Donald Tusk bał się konkurować ze mną w wyborach prezydenckich 2020. W 2025 też będzie cykorem?

premier postanowił „zabłysnąć” angielskim.

„Absolutnie, masowo i wprost zaprzecza prostemu stanowi faktycznemu”

Część internautów, dziennikarzy, polityków i komentatorów zwracało jednak uwagę, że informacja podana przez TVN24 - w najlepszym razie - wprowadza w błąd.

Ten wpis i jego następstwa powinny być wykładane na uczelniach. Od niego bowiem zaczęła się akcja „Duda nie podpisał ustawy ratującej chorych na raka”, która chyba po raz pierwszy absolutnie, masowo i wprost zaprzecza prostemu i oczywistemu stanowi faktycznemu. Pół klasy politycznej postanowiło zerwać z przesądem, że ściema powinna być choć trochę maskowana czy coś. Yolo. Moim zdaniem to błąd. Mały i niepewny zysk w postaci zamieszania w ciszy wyborczej, a ludzie i tak w końcu skonfrontują się z rzeczywistością

Kłamstwo. Ustawa została podpisana.

I tak sobie tu żyjemy w dwóch równoległych rzeczywistościach 🤦🏻‍♀️😅

A tymczasem:

Ale wie Pan, że ta ustawa już dawno podpisana?

CZYTAJ TAKŻE:

-Kłamstwo Millera: „Duda odmówił podpisania nowelizacji ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej”. Stanowcze reakcje na wpis

-Prezydent odpowiada Tuskowi: Patrząc na marną manipulację, nie dziwię się, że bał się konkurować ze mną. W 2025 też będzie cykorem?

-Tusk uderza w prezydenta… w czasie ciszy wyborczej. Pisze o „zablokowanych” ustawach, „braku rozumu” i „braku serca”

Choć wielu zwolenników obecnej koalicji rządzącej szczyci się, że należy do elity intelektualnej (powołując się m.in. na badania mówiące o preferencjach politycznych w zależności od stopnia wykształcenia, zamożności czy miejsca zamieszkania), niezbyt dobrze świadczy o nich brak umiejętności weryfikacji przyswajanych informacji. Niestety, zarówno TVN24, jak i politycy Koalicji 13 Grudnia doskonale zdają sobie sprawę, jaka jest prawda o nowelizacji ws. KSO, ale również - że nie każdy będzie chciał sprawdzić, co podaje dalej. Ważne, że można trochę z uśmiechem i biało-czerwonym serduszkiem na piersi popluć na „niedobrego”, „pisoskiego” prezydenta.

jj/X