Sikorski w Kijowie: "Wiemy, że jest wam ciężko, ale Polska trzyma za was kciuki"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Radosław Sikorski wita się z Andrijem Deszczycą. Fot. PAP / Paweł Supernak
Radosław Sikorski wita się z Andrijem Deszczycą. Fot. PAP / Paweł Supernak

Umowa stowarzyszeniowa Ukrainy z UE jest wielką szansą na modernizację tego kraju - oświadczył w Kijowie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który przebywa z pierwszą wizytą w ukraińskiej stolicy od podpisania politycznej części tej umowy.

Sikorski spotkał się z szefem ukraińskiej dyplomacji Andrijem Deszczycą. Ministrowie rozmawiali o bezpieczeństwie Ukrainy, relacjach tego kraju z Rosją, stosunkach UE-Rosja i dwustronnych kontaktach polsko-ukraińskich.

Po spotkaniu szef polskiej dyplomacji zaznaczył, że jest po raz pierwszy na Ukrainie od podpisania przez ten kraj politycznej części umowy z UE.

Zapłaciliście za to olbrzymią cenę. Cały świat wie o bohaterach z Majdanu. Oznacza to olbrzymią szansę na modernizację kraju. Mam nadzieję, że nowa władza tej szansy nie zmarnuje

- powiedział.

Mówił też o dalszych planowanych punktach swej wizyty, m.in. spotkaniu z władzami Odessy i wizycie w polskim konsulacie w tym mieście, który przejął obowiązki konsulatu na Krymie.

Chcemy śledzić rozwój sytuacji w tych regionach, które mogą być pod presją zewnętrzną

- zaznaczył.

Sikorski podkreślił, że cieszy się z zachodzących zmian na Ukrainie, m.in. z przyjęcia ustawy antykorupcyjnej, a także decyzji w sprawie wprowadzenia na Ukrainie paszportów biometrycznych, co umożliwi bezwizowy ruch między Ukrainą a UE.

Wiemy, że jest wam ciężko, ale Polska trzyma za was kciuki

- dodał szef polskiego MSZ.

Deszczyca powiedział, że jego kraj potrzebuje na arenie międzynarodowej czegoś takiego jak ruch Solidarności w Polsce. Mówił też o "szczególnym partnerstwie obu krajów", podziękował Polsce i zwrócił uwagę na wsparcie, jakiego Polska udziela Ukrainie na forum organizacji międzynarodowych.

Szef ukraińskiego MSZ wspomniał też o pomocy, jaką Ukraina otrzymała z Polski podczas niedawnych wydarzeń, które doprowadziły do zmian na Ukrainie. Wspomniał o przyjęciu w naszym kraju osób rannych na Majdanie.

Uważamy, że z punktu widzenia bezpieczeństwa sytuacja na Ukrainie jest napięta, tym bardziej musimy patrzeć w przyszłość. Przydadzą się nam doświadczenia Polski w przeprowadzaniu refom

- podkreślił Deszczyca. W tym kontekście podkreślił przede wszystkim kwestię walki z korupcją i decentralizacji władzy.

Deszczyca był pytany przez dziennikarzy, dlaczego wiele jednostek wojskowych na Krymie poddaje się bez wystrzału. Minister odpowiedział, że podstawowym zadaniem jest zapewnienie ludziom bezpieczeństwa, a możliwości wojsk rosyjskich na Krymie są dużo większe niż ukraińskich.

Konflikt na Ukrainie może być rozwiązany na drodze dyplomatycznej

- przekonywał Deszczyca.

Mówił też o ewentualnej inwazji rosyjskiej na obwody wschodniej Ukrainy.

Będziemy ich bronić. Oddziały są gotowe, żeby odeprzeć inwazję. Mamy nadzieję, że każde państwo zrozumie, iż bronimy naszej ojczyzny

- powiedział Deszczyca.

Podczas wizyty na Ukrainie szef polskiego MSZ spotka się z premierem Arsenijem Jaceniukiem oraz z szefem misji Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Kijowie, gdzie trwają rozmowy w sprawie udzielenia Ukrainie pomocy finansowej.

mtp, PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych