Bycie inżynierem "oznacza zwiększone szanse, by być praktycznie użytecznym dla ojczyzny"
-- powiedział prezydent podczas gali plebiscytu Złoty Inżynier. Jego zdaniem Polsce potrzebne są inżynierski pragmatyzm oraz solidność.
Skąd wzięła się taka laurka dla niewątpliwie wartościowego wykształcenia i profesji? Bo tytuł Honorowego Inżyniera Komorowski wręczył twórcy telewizji chwalącej całą dobę "dokonania" m.in. Komorowskiego - Mariuszowi Walterowi. Co prawda skończył on Politechnikę Śląską, ale jest on jednak bardziej znany jako "inżynier" medialny i propagandowy.
Podczas gali podsumowującej 20. edycję plebiscytu o tytuł Złotego Inżyniera przyznano nagrody najwybitniejszym przedstawicielom środowiska technicznego. Organizatorem plebiscytu jest Federacja Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych Naczelna Organizacja Techniczna oraz czasopismo "Przegląd Techniczny". Tegoroczny plebiscyt był jednym z wydarzeń obchodzonego w bieżącym roku jubileuszu 25-lecia Wolności.
Zdaniem prezydenta, Polska potrzebuje dzisiaj inżynierskiego podejścia do innowacyjności i gospodarności.
Rozwój gospodarczy Polski nie tylko jest niemożliwy bez wielkiej kadry inżynierskiej, ale jest też trudny bez cech typowych dla inżynierów
-- podkreślił i dodał, że cechy te przenoszone powinny być do działalności gospodarczej. Przyznawał, że cech tych w polskim narodzie od dłuższego czasu brakuje.
Ten deficyt chcemy uzupełnić
-- mówił. Wymieniał że takimi charakterystycznymi cechami są np. inżynierski pragmatyzm, dokładność, solidność czy nawet inżynierski romantyzm. Mówiąc o inżynierskim romantyzmie prezydent zaznaczał, że w różnych częściach świata spotykał ślady po polskich inżynierach, którzy odcisnęli tam piętno swoich marzeń o wielkości czy możliwościach technicznych. Prezydent przypomniał też, że dawniej do przedsiębiorców zwracano się "panie inżynierze".
To było potwierdzenie pewnego awansu, szacunku, a także nadziei, że tacy ludzie mają większą szansę na sukcesy, także gospodarcze
-- mówił. Komorowski przypomniał, że nagrody przyznawane są przez "Przegląd Techniczny", którego historia sięga lat 60. XIX wieku.
To także jest jakiś symbol, bo to kontynuacja polskich marzeń o nowoczesności, polskich marzeń o zamożności, polskich marzeń o rozwoju gospodarczym naszego kraju, nawet, kiedy go nie było na mapie świata
-- zaznaczył.
"Złoty Inżynier" to nagroda, która promuje dokonania polskich inżynierów. Celem plebiscytu jest wyrażenie uznania tym, którzy przekształcają Polskę i jej gospodarkę oraz zwrócenie uwagi na rolę inżynierów w budowaniu innowacyjnej i konkurencyjnej gospodarki.
Najważniejszy tytuł - Diamentowego Inżyniera - uzyskał w tym roku dr Ryszard Kardasz, menedżer związany z polskim przemysłem obronnym. Odpowiada za najważniejsze programy związane z modernizacją Polskich Sił Zbrojnych.
W konkursie przyznano także tytuły Srebrnych Inżynierów, nagrody dla juniorów, a także wyróżnienia. Poza tym tytuły Honorowego Inżyniera trafiły do trzech osób - Mariusza Waltera, Leszka Cichego oraz ks. dr. Sławomira Zygi.
Slaw/ PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/188702-mariusz-walter-honorowym-inzynierem-nagrode-tworca-zaprzyjaznionej-z-obecna-wladza-telewizji-dostal-od-bronislawa-komorowskiego