Prof. Rybiński: "Sankcje są zbyt mało dotkliwe, żeby zmienić działania Rosji..."

Fot. Kremlin.ru
Fot. Kremlin.ru

Sankcje są zbyt mało dotkliwe, żeby zmienić działania Rosji

- ocenia w rozmowie z "Super Expressem" prof. Krzysztof Rybiński, komentując działania Unii Europejskiej wymierzone w Rosję.

Zdaniem ekonomisty brak efektów widać gołym okiem:

Co widać w praktyce - przecież sytuacja na Krymie nie uległa zmianie, nie ustają ataki na jednostki sił zbrojnych Ukrainy, są formułowane bardzo niepokojące noty odnośnie do Estonii, co można interpretować jako grę na eskalację konfliktu

- przekonuje.

Według Rybińskiego sygnały i impulsy Zachodu są zbyt słabe:

Działania podejmowane przez Zachód być może wyglądają atrakcyjnie dyplomatycznie - odbywają się przecież jakieś spotkania, są podejmowane decyzje, doszło do wyłączenia Rosji z prac grupy G8, sporządzono listę osób objętych zakazem otrzymania wizy, co jednak nie dotyczy samego Putina - ale, powtórzę, to nie wywarło na Rosji żadnej realnej presji

- mówi.

Co więc, jego zdaniem, należy czynić, by Rosjanie odczuli europejską presję?

Sankcje, które by doprowadziły do znaczącego spadku ceny ropy naftowej i gazu. To by oznaczało poważne problemy finansowe dla rosyjskiego rządu i spowodowało recesję w Rosji. Bolesne byłoby też objęcie sankcjami innych gałęzi sektora energetycznego, co by skutkowało dla ludzi utratą miejsc pracy. Ale na takie kroki Zachód się nie zdecydował i nie zdecyduje, gdyż sam poniósłby straty, a europejski biznes nie chce tracić na tym konflikcie

- kończy ekonomista.

lw, "Super Express"

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.