Kaczyński odpowiada Tuskowi: "Bez zmiany władzy Polska nie będzie silna i bezpieczna! Polaków, Polskę i Unię trzeba traktować poważnie"

PAP/Leszek Szymański
PAP/Leszek Szymański

Te wybory odbywają się w momencie szczególnym, w czasie trudnym. Agresja Rosji na Ukrainę jest wyzwaniem dla Ukrainy, ale także dla Polski, Unii Europejskiej, NATO i całego wolnego świata. I na to wyzwanie trzeba odpowiedzieć

- mówił Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu podczas prezentacji kandydatów Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Prezes PiS podkreślał w swoich słowach, jak bardzo ważna jest sprawa Ukrainy:

Sądzę, że tę odpowiedź można określić krótko: trzeba wygrać, obronić wolność i suwerenność Ukrainy. Gdy patrzymy na sprawy Ukrainy, to zawsze musimy pamiętać o tym, że naszym obowiązkiem jest przede wszystkim dbać o naszą ojczyznę, dbać o Polaków. Ale wiemy, że sprawa Ukrainy jest ściśle związana z polską sprawą, że nie wolno ich rozdzielać. Wiemy jednocześnie jeszcze jedno: wolny świat ma siły i środki ku temu, by jego zabiegi zakończyły się sukcesem. Musi tylko chcieć, bo w tym przypadku nie ma żadnej wątpliwości: chcieć to znaczy móc.

Naszym polskim obowiązkiem jest robić wszystko, by ta wola umacniała się, by była coraz silniejsza, by w końcu doprowadziła do wykorzystania tych środków. Do tego momentu, w którym stabilizacja w Europie i świecie zostanie przywrócona

- tłumaczył Kaczyński.

Przywołał też słowa śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego: "Rację mają te narody, które walczą o wolność".

I dodawał, że kwestia Ukrainy jest również w interesach Polski:

To jest także sprawa naszych realnych interesów, interesów Polaków. Prawa do spokojnego życia, do decydowania o naszych sprawach, do samodzielnego decydowania. Jak to było kiedyś, wiemy z historii. Wiemy aż nadto dobrze. Wielu z nas wie to także z własnego życia. Prawo i Sprawiedliwość patrząc wstecz nie musi kłaniać się ze wstydu: realistycznie ocenialiśmy sytuację, nie żyliśmy w świecie złudzeń

- mówił Kaczyński.

Szef PiS przypominał inicjatywy pochodzące od śp. Prezydenta:

Podejmował także akcje odnoszące się do energetyki, do wolności energetycznej. Działał w tym kierunku, by Polska i inne kraje tego regionu nie mogły być szantażowane. Czynił w tym kierunku wiele, śmierć przekreśliła te działania

- stwierdził.

Kaczyński nawiązał też do zmiany polityki w wykonaniu ekipy Donalda Tuska:

Warto o tym wspomnieć, gdy niektórzy próbują za tak naiwnych, by uwierzyli, że błędy to dobra polityka, że ten kto błądzi, dobrze czyni. Widzimy tę zmianę o 180 stopni polityki obecnego obozu rządowego. Nie jesteśmy pewni, czy to zmiana trwała i odpowiednio głęboka, ale trzeba tutaj przypomnieć pewną ewangeliczną przypowieść: o domu budowanym na piasku, który rozsypał się przy pierwszej ulewie i o domu budowanym na skale. Jest różnica między prawdą a fałszem – na fałszu buduje się projekty, które się rozsypują – na właściwym rozeznaniu i prawdzie buduje się domy, które są trwałe. Trzeba wybierać.

Ten realizm jest potrzebny – musimy zawsze o nim pamiętać. Stoimy przed wyborami europejskimi: możemy zadać pytanie, czym jest PE? Nie jest tym samym, czym parlamenty krajowe. Ale ma bezpośredni wpływ na wiele decyzji Unii Europejskiej, a w dzisiejszych realiach te decyzje mają z kolei wpływ na nasz los, na rozwiązywanie naszych problemów. A jest ich bardzo, bardzo wiele

- tłumaczył.

Prezes PiS podkreślał wagę wyborów do PE, jak i samej instytucji:

Wniosek jest taki, że PE trzeba traktować poważnie. Trzeba wysuwać tam poważnych kandydatów: to znaczy doświadczonych polityków, ekspertów, intelektualistów. Takich, którzy będą potrafili tam błysnąć i działać. My taką ekipę wysunęliśmy

- ocenił.

I dodawał:

Parlament Europejski nie może być miejscem zsyłki dla polityków, którzy przegrali partyjną rywalizację, dla ministrów, którzy nie potrafili niczego załatwić, dla celebrytów niemających o sprawach publicznych żadnego pojęcia. Polaków trzeba potraktować poważnie, Polskę trzeba traktować poważnie, Unię trzeba traktować poważnie.

UE to nie panaceum na wszystkie problemy – nie może stać się superpaństwem likwidującym państwa narodowe i narody, to byłoby cywilizacyjne nieszczęście, do którego mogą dążyć szaleńcy albo cyniczni gracze, którzy chcieliby manipulować ludźmi odciętymi od tożsamości

- podkreślał prezes PiS.

Mówił też o dobrych stronach przynależności Polski do wspólnoty:

Unia uczyniła jednak dla Europy wiele dobrego! W ciągu ostatnich dziesięcioleci uczyniła bardzo wiele dobrego: uchroniły przed niebezpieczeństwem wojny, ułatwiły rozwój gospodarczy. Te dziesięciolecia to był bardzo dobry czas dla Europy, wiedząc jednak, że w UE miały miejsce zjawiska negatywne i patologiczne. Ale z tym można walczyć i się przeciwstawiać. Nasi reprezentanci będą to robić, ale muszą pamiętać: chcieć to móc, zwracam się do was i pamiętajcie o tym!

- mówił.

Podkreślił, że w tym myśleniu nie ma sprzeczności:

Można naprawić błędy, ale chcę jasno powiedzieć: chcemy być w Unii i chcemy, by Unia trwała. W żadnym razie nie wolno przeciwstawiać tego stwierdzenia innemu, podstawowemu dla naszej tożsamości: warto być Polakiem, warto by Polska trwała. Polska musi być suwerennym państwem w Unii.

Te dwie sprawy – polska i unijna mogą ze sobą znakomicie współdziałać. Traktujemy waszą misję jako coś, co wprowadza się w plan naprawy Rzeczypospolitej. Musicie o to zabiegać także tam

- ocenił.

Kaczyński zwracał uwagę również na sprawy krajowe. Wymienił kilka filarów bezpieczeństwa:

Bezpieczni są ci, którzy są silni. Bezpieczeństwo to także bardzo wiele innych problemów – bezpieczeństwo to walka z przestępczością, a jakie są sądy – wszyscy wiemy. Sądy uniewinniają nawet tych, którzy dosłownie zostali złapani za rękę.

Bezpieczeństwo to dobrze funkcjonująca służba zdrowia: a jak to wygląda, wszyscy wiemy. To także prawo do pracy: chodzi mi o bezrobotnych i tych, którzy musieli wyjechać, ale także o tych, którzy pracują, ale których sytuacja w pracy jest fatalna.

To także zabezpieczenie dla rodzin. To zabezpieczenie na starość, a wiemy, jak to dzisiaj wygląda. To wspomożenie tych, których spotkało nieszczęście, którzy są niepełnosprawni. To bardzo ważny aspekt poczucia wszystkich ludzi tego, co składa się na społeczną moralność. Bez tej moralności nie będziemy bezpieczni, bo nie będziemy silnym społeczeństwem.

Byli tacy, którzy myśleli, że można oszczędzać na tych, których spotkało największe nieszczęście. Ci, którzy tak czynią, też godzą w bezpieczeństwo. To także bezpieczeństwo naszych pieniędzy w bankach, a przypomnijmy sobie Amber Gold. One się sprowadzają do jednego: do jakości rządzenia Polską, do umiejętności budowy prawdziwej społecznej siły

- wymieniał Kaczyński.

Kończąc, zaapelował o udział w wyborach:

Stoi przed nami problem inny, ale związany z wyborami do PE – to początek cyklu wyborów, których finałem będą wybory parlamentarne – to sprawa jakości rządzenia. Jest tak fatalna, że o bezpieczeństwie w żadnym wypadku nie można mówić.

Bez zmiany władzy Polska nie będzie silna i bezpieczna!

- oznajmił.

svl

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.