Salon dziennikarski „Floriańska 3” - ks. Henryk Zieliński: "Martwię się wizją Gazety Wyborczej bez Adama Michnika.. Dobrze, że jest redaktorem naczelnym..."

Adam Michnik troszczy się o Kościół w Polsce, w wywiadzie dla własnej gazety mówi, że boi się Polski bez dekalogu, że bez Kościoła widzi w Polsce jedynie „czarną dziurę”. To jeden z tematów podjęty we wspólnej audycji Tygodnika „Idziemy, Radia Warszawa i portalu wPolityce.pl.

Jacek Karnowski poprowadził dyskusję, do której zaproszenie przyjęli Piotr Zaremba z tygodnika „wSieci” i portalu wPolityce.pl, Łukasz Warzecha, publicysta „Faktu”, prof. Jan Żaryn, red. nacz. miesięcznika „wSieci Historii” i ks. Henryk Zieliński, red. nacz. Tygodnika „Idziemy” O wywiad Michnika dla Wyborczej Jacek Karnowski zagadnął gości już na początku dyskusji.

To zaskakujące, że ktoś taki, jak Michnik troszczy się o Kościół, prawda?

-- rozpoczął dyskusję Karnowski.

Przy okazji ślubu, któregoś ze znajomych, gdzie gościem był także Adam Michnik widziałem go w kościele. Klękał przy podniesieniu, zatem deklarował swoją wiarę. Nie zamierzam tego w żaden sposób kwestionować, to są deklaracje czysto osobiste. Pierwsze wrażenie wypływające z tego wywiadu, rzeczywiście jest zaskakujące, ale jak się wczytamy, to wypływa z tego wizja kościoła na warunkach Michnika. Ten Kościół ma głosić to, co głosi Michnik, a nie to, co głoszą papież i biskupi

-- odpowiedział Piotr Zaremba.

Łukasz Zaremba stwierdził, że ma pewien kłopot z prokościelnymi deklaracjami Adama Michnika.

Zawsze jest kłopot z takimi osobami, które firmowały pewne zachowania, a naglę mówią, że to nie jest właściwa linia i powinniście się opamiętać. To chyba jednak hipokryzja, bo Michnik powinien się nad pewnymi kwestiami zastanowić, zanim zaczął przyjmować do Gazety Wyborczej ludzi z Krytyki Politycznej, skrajnie antykościelnych

-- stwierdził Warzecha.

Prof. Jan Żaryn dodał natomiast, że słowa Michnika, to „głos realisty”.

Należy oczywiście zadać pytanie, do kogo on to mówi, bo chyba nie do nas. On mówi do wyznawców swojego Kościoła, do środowiska, które myślało, że uda się stworzyć jakąś hybrydę miedzy PRL-em a Adamem Michnikiem, ale ten projekt upada. Widać to choćby po liczbie wiernych w Kościołach przyjmujących Komunię. Realizm, czyli ocena rzeczywistość podpowiada Michnikowi, jak kiedyś Jaruzelskiemu, że z tym trzeba żyć. Że ten projekt się nie udał, że trzeba te fakty przyjąć do wiadomości

-- stwierdził historyk.

Na początek nieco humorystycznie nad obawą Michnika o polski Kościół pochylił się ksiądz Henryk Zieliński.

Martwię się wizją Gazety Wyborczej bez Adama Michnika. Wyobraźmy sobie, że naczelną zostaje np. Dominika Wielowieyska, zaciekła w atakach na Kościół. Z tego względu dobrze, że jest w GW taki hamulcowy, autorytet dla tego środowiska, który pokazuje im, że pewnej granicy nie należy przekraczać

-- zaznaczył ks. Zieliński. Zwrócił także uwagę na fakt samego zrobienia wywiadu z naczelnym własnej gazety.

W tym miejscu Adam Michnik wychodzi z roli tylko naczelnego, wypowiada się jak zewnętrzny autorytet dla tej grupy. Ale jedno jest pewne, Michnik troszczy się o własny kościół

-- dodał ksiądz.

Jeżeli wypowiada się z pozycji zewnątrz, jeżeli traktowany jest jako autorytet spoza redakcji, to jest pytanie, jaki on ma wpływ na swoją gazetę?

-- zapytał Łukasz Warzecha.

źródło: radiowarszawa.pl/Wuj