Biały Dom ostrzega przed inwestowaniem w rosyjskie akcje: "Nie inwestowałbym w rosyjskie spółki, chyba że chodzi o obniżenie ich wartości"

fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Biały Dom broni swojego działania wobec Rosji z powodu fali krytyki, która spadła na rząd Stanów Zjednoczonych, że sankcje są nieskuteczne.

Gdybym był wami, nie inwestowałbym w rosyjskie akcje, chyba że chodzi o obniżenie ich wartości

- powiedział na konferencji prasowej rzecznik Baracka Obamy, gdy dziennikarze wytknęli fakt, że Kreml wzrusza ramionami na sankcje nałożone przez Zachód.

W poniedziałek Stany Zjednoczone zamroziły majątki siedmiu Rosjan i czterech Ukraińców i zakazały obywatelom USA robienia interesów z tymi osobami. Rosyjski rubel i rosyjskie akcje w Rosji i Europie zaczęły odzyskiwać się po tym jak inwestorzy stwierdzili, że sankcje unijne i USA są łagodniejsze niż oczekiwano.

Biały Dom zazwyczaj unika komentarzy dotyczących rynków finansowych. Jednak rzecznik Carney podczas konferencji powiedział dziennikarzom, że amerykańskie i unijne sankcje, do których dojdą rosyjskie działania na Ukrainie, poważnie dotkną rosyjską ekonomię.

Wydaje mi się, ze rubel stracił na wartości. Długoterminowe konsekwencje działań podjętych przez rosyjski rząd, łamiące zobowiązania umów międzynarodowych, które są destabilizujące i bezprawne, wpłynął na ich sytuację ekonomiczną

- powiedział i dodał, że Stany Zjednoczone przygotowują zwiększenie kar wobec Rosji.

mc, Reuters

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych