Kolejne kłamstwo obalone. Gen. Andrzej Błasik nie miał alkoholu we krwi. „Rosyjskie badania były sfałszowane”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Gen. A. Błasik w F-16, Zdjęcie udostępnione przez E. Błasik
Gen. A. Błasik w F-16, Zdjęcie udostępnione przez E. Błasik

Gen. pilot Andrzej Błasik nie miał w krwi alkoholu zażyciowego – wyniki badań krwi tragicznie zmarłego Dowódcy Sił Powietrznych opisuje „Nasz Dziennik”. Kolejne kłamstwo podane przez Rosjan, powtarzane w Polsce przez rosyjskie tuby propagandowe, upada. Generała oczyszczają badania zlecone przez polską prokuraturę.

Opinia biegłych dotycząca badań krwi wpłynęła do prokuratury 5 marca. Śledczy nie ujawniają szczegółów dokumentu.

Tak, dysponujemy tą opinią. Wypowiemy się w tej sprawie po zapoznaniu się z tym dokumentem ze strony pełnomocnika pani generałowej

– tłumaczy kpt. Marcin Maksjan z NPW.

„Nasz Dziennik” zaznacza, że „analizy dotyczyły określenia zawartości alkoholu etylowego i wyznaczenia zażyciowego stężenia alkoholu etylowego we krwi w chwili śmierci, stwierdzenia obecności śladów środków odurzających oraz ustalenia zawartości hemoglobiny tlenkowęglowej”.

Materiał został odesłany do krakowskiego IES. A ten po badaniach wykluczył jakąkolwiek obecność alkoholu we krwi generała Andrzeja Błasika

- zaznacza gazeta.

Bartosz Kownacki, pełnomocnik rodziny śp. gen. Błasika zaznacza, że wraz z wynikami badań „upada rosyjska wersja o pijanym generale Błasiku, która była ze strony Rosjan zagraniem czysto PR-owskim”.

Chodziło tylko i wyłącznie o upokorzenie Polaków

– dodaje.

Rzeczywiście rosyjski MAK stwierdził, że we krwi gen. Błasika wykryto alkohol. Te wiadomości nagłaśniane były nie tylko przez polskie, ale i światowe media. Jednak badania te były od początku mało wiarygodne, a osoby znające gen. Błasika mówiły, że doniesienia rosyjskie są nierealne.

W mojej ocenie bardziej wiarygodne są badania przeprowadzone przez polskich biegłych niż badania zrobione przez Rosjan, którzy od początku w sprawie smoleńskiej mataczyli. Wystarczy też przypomnieć sobie całą nagonkę na generała Błasika po ogłoszeniu raportu MAK, sprawę zamiany ciał ofiar. Przykłady można by mnożyć. W świetle badań przeprowadzonych w Polsce i doświadczenia związanego z dotychczasowym działaniem strony rosyjskiej konkluzja nasuwa się sama: rosyjskie badania krwi generała Błasika były sfałszowane

– wskazuje mec. Bartosz Kownacki.

Cały tekst w „Naszym Dzienniku”.

wrp

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych