Jarosław Sokołowski ps. „Masa” gangster, który od lat współpracuje z organami ścigania w rozmowie z „Super Expressem" opowiedział o związkach mafii pruszkowskiej ze światem polityków. Nie optymistyczna to opowieść.
Na pytanie, czy jego mafia miała kontakty z politykami, „Masa” przyznał, że „mieli je, choć bez przesady, że ze wszystkimi”.
Niechętnie o tym mówię, bo jak zeznałem na Barbarę Piwnik, to zrobili ją ministrem sprawiedliwości. Jak zacząłem zeznawać o umoczeniu ludzi SLD w kontakty z mafią, to oni później wygrali wybory. Życie może mi spłatać figla i mogą znów wygrać
- tłumaczy.
Dodaje, że kontakty z politykami „były na różnych szczeblach”.
Politycy, jak to świnie, z tymi brudnymi mordami pchali się do tego chlewu, żeby się nachapać. Tylko im ogonki z tyłu merdały
- dodaje.
Wskazuje również na konkretną transakcję.
Kiedy "Pershing" oddelegował mnie do zajmowania się zwrotami podatku VAT, kiedy kupiliśmy z Kolasińskim (posłem AWS, potem skazanym – red.) Italmarcę... (…) To biznesplan, żebyśmy mogli uzyskać kredyt, pisał nam wiceminister finansów z lat 1992-1996 prof. Witold Modzelewski. Opierając się na przyjaźni z Gawronikiem kluczową rolę w Italmarce miał pełnić wicepremier Goryszewski z ZChN. Ochronę mieli zapewniać generałowie Petelicki i Czempiński, dając także ludzi
- tłumaczy gangster.
Dodaje, że jeszcze obecnie część polityków, z którymi współpracowała mafia jest aktywnych.
Wielu odeszło, wielu nie żyje, to raczej historia. Ale gdyby pogrzebać np. w SLD? To takich osób by się jeszcze kilka znalazło. Minęło jednak kilkanaście lat i to nie to samo
- tłumaczy.
Dodaje, że politycy, z którymi się kontaktował, mieli świadomość, kim on jest.
Wiedzieli, że jestem bandziorem, który może zabić, zgnoić, zgnębić - ale wiedzieli też, że możemy doinwestować. Politycy na początku lat 90. nawet twierdzili, że żadnej mafii w Polsce nie ma. Później pisano o "Masie", "Kiełbasie" i "Pershingu". Ale o "Parasolu" i innych? Gdzież tam
- tłumaczy.
I dodaje, że „Pruszków” „miał swoich ministrów, ale bez przesady, że tych najważniejszych”.
W rozmowie opowiada również o związkach mafii z księżmi, a także o tym, dlaczego gangsterzy nie stracili swoich majątków.
Cała rozmowa w „Super Expressie”.
wrp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/187928-masa-ujawnia-kulisy-kontaktow-z-politykami-mafia-miala-swoich-ministrow-politycy-jak-to-swinie-z-brudnymi-mordami-pchali-sie-do-chlewu-zeby-sie-nachapac