Dwie minuty rozmowy przez telefon i córka ministra ma posadę. Zobacz, jak działa platfomerski Układ Zamknięty

fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe

Okonek - niewielka miejscowość w województwie wielkopolskim. Duże problemy z bezrobociem ("20 procent z hakiem", jak mówi burmistrz), miejscowość niewyróżniająca się niczym szczególnym. A jednak staje za przykład i wzór dla pajęczyny Platformy Obywatelskiej.

Dziennikarze "Super Expressu" obnażyli układ, jaki panuje wśród urzędników. Wystarczył jeden telefon od rzekomego ministra z PO, by tamtejszy burmistrz (Mieczysław Rapta, także z Platformy) stanął na baczność przy słuchawce i załatwić pracę dla siostrzenicy ministra. Kompetencje? Wiek? Doświadczenie? Zero złudzeń. Po dwóch minutach telefonicznej rozmowy burmistrz zadeklarował zupełnie nieznanej dziewczynie posadę asystentki. "Da się zrobić", "niech pan minister będzie spokojny" - deklarował Rapta.

Ile jest w Polsce takich Okonków...?

Za stroną "Super Expressu" publikujemy mały "stenogram" opisanej rozmowy:

"Super Express": - Dzień dobry, panie burmistrzu, dzwonię z gabinetu ministra. Minister chciałby odwiedzić wasz region. Zobaczyć, jakie tam macie inwestycje, bezrobocie.

Burmistrz Okonka Mieczysław Rapta: - Super, cieszę się bardzo. (...)

"SE": - Chyba sporym problemem jest u was bezrobocie?

Burmistrz - Tak, tak, 20 procent z hakiem. (...)

"SE": - Mam jedną sprawę, w waszym regionie mieszka siostra pana ministra. Ma córkę. 23-24 lata. Dziewczyna kończy studia. Czy wy tam dla niej jakąś pierwszą pracę byście mieli?

Burmistrz: - Co kończy?

"SE": - Ekonomię. Pierwsza praca, jakaś asystentka?

Burmistrz: - Da się zrobić.

"SE": - Da się zrobić?

Burmistrz: - Da się zrobić.

"SE": - No to super. A co by to mogło być?

Burmistrz: - Przemyślę jeszcze. Tak na surowo to wie pani, ale mam temat.

"SE": - Muszę panu ministrowi odpowiedzieć. Wie pan, jak to jest.

Burmistrz: - Zagospodarujemy, niech pan minister będzie spokojny.

"SE": - A tam u pana w urzędzie czy gdzieś w innym miejscu?

Burmistrz: - No wie pani, pięć minut temu mi pani temat powiedziała, niech pani mi da chwilę czasu, ale możliwość jest, no.

"SE": - A jakie tam u was są wynagrodzenia, jak się przychodzi do pierwszej pracy?

Burmistrz: - No, podinspektor w naszym urzędzie ma 2300 zł.

"SE": - A no to dobrze. Może pan jakiejś asystentki szuka?

Burmistrz: - No, no, no.

"SE": - Tak?

Burmistrz: - Może i szukam.

"SE": - No to super.

Burmistrz: - No.

 

 

 

 

 

 

 

-------------------------------------------------------------------------------------

-------------------------------------------------------------------------------------

Specjalna oferta wSklepiku.pl: Kubek lemingowy wPolityce.pl.

Najgorętszy gadżet sezonu. Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.

Oni są lemingami - a Ty? Oni piją kawę ze starbunia - Ty możesz ją pić z naszego kubka! Najlepsza kawa, najsłodsza herbata - tylko z lemingowego kubka wPolityce.pl!

Kubek lemingowy wPolityce.pl

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych