Wprowadzana w Belgii ustawa dopuszczająca eutanazję nieletnich sankcjonuje dobijanie śmiertelnie chorych dzieci. Okazuje się, że nawet tak nieludzkie prawo ma w Polsce obrońców…
Jestem zwolennikiem eutanazji, bo uważam, że nie można zmuszać człowieka do życia, jeśli on nie chce żyć
– deklaruje w „Super Expressie” Joanna Senyszyn, europoseł SLD.
Senyszyn przyznaje, że belgijska ustawa o eutanazji dzieci, która czeka już tylko na podpis króla Filipa, „może budzić pewne emocje.”
Dzieci w pewnym wieku zaczynają podejmować niektóre decyzje świadomie. Psycholog musi stwierdzić, że dziecko jest świadome konsekwencji. Tu jest pewna wątpliwość, w jakim wieku dziecko ma świadomość, co to jest śmierć. Czy dziecko wie, że śmierć jest nieodwracalna
– mówi Senyszyn.
Ale zaraz dodaje:
Przecież dzieci też popełniają samobójstwa, i to często z powodów zupełnie innych.
Senyszyn kuriozalnie przekonuje, że - w przeciwieństwie do samobójstw – decyzje o eutanazji są podejmowane „na spokojnie”, a nie w dużych emocjach. Kategorycznie orzeka też, iż skazywane na śmierć dziecko nie może wyzdrowieć.
Nie wierzę w cuda. Jest taki stan pacjenta, że czeka go już tylko śmierć. Tę śmierć można przyspieszyć, żeby się nie męczył
– stwierdza Senyszyn, najwyraźniej dysponując nadprzyrodzoną wiedzą.
JUB/”SE”
----------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------
Do nabycia wSklepiku.pl!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/185853-senyszyn-beztrosko-o-eutanazji-najmlodszych-przeciez-dzieci-tez-popelniaja-samobojstwa