Prof. Filara prowokacja wobec Trynkiewicza nie oburza. "Osoba odpowiedzialna działała w imię pewnej wyższej konieczności"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

Trudno mi sobie wyobrazić, że te zdjęcia, rysunki, w ostatniej chwili zorganizował sobie w jakiś sposób Trynkiewicz, kalkulując, że przyniesie to jakiś efekt. Pan Bóg nie obdarza ludzi aż taką pomysłowością. Jest dla mnie oczywiste, że to, co się stało, to prowokacja

- mówi w „Gazecie Wyborczej” karnista prof. Marian Filar, były polityk SD, UW i PO.

Naukowiec wskazując, że w przypadku Trynkiewicza możemy mieć do czynienia z prowokacją zaznacza, że popiera ten sposób działania.

Lada moment znajdziemy się w sytuacji, że wilk znajdzie się między owcami. Ludzie stojący na straży prawa muszą zrobić wszystko, żeby ten wilk nikogo nie ugryzł, żeby miał spiłowane zęby. W tej sytuacji realizuje się najlepszy wariant - wilk w ogóle nie zostanie wypuszczony między owce. (…) Nie chciałbym być w skórze urzędnika, który podjął decyzję o tej prowokacji, gdyby ona na przykład nie wyszła. Ten człowiek podjął bardzo ryzykowną decyzję, ale według mnie, działał w imię pewnej wyższej konieczności

- wskazuje Filar.

Dodaje, że „zadaniem wymiaru sprawiedliwości, ministra, służby więziennej jest ochrona ludzi przed przestępcami”.

Jeżeli nie mogli, w sposób zgodny z prawem, zapewnić bezpieczeństwa ewentualnym przyszłym ofiarom tego człowieka, sięgnęli po inne środki

- wskazuje karnista.

Pytany czy takie działanie nie oburza go Filar zaznacza:

Za bardzo idealizujemy prawo. Niestety, nie żyjemy w świecie składającym się tylko z angielskich dżentelmenów. Rzeczywistość jest dużo bardziej brutalna. Człowiek, który zdecydował o podrzuceniu Trynkiewiczowi do celi kompromitujących materiałów, postawił na szali jedne wartości przeciw drugim. Postawił naruszenie prawa przeciw ludzkiemu bezpieczeństwu. W mojej ocenie wybrał słusznie.

Rozmówca „GW” wskazuje, że źle byłoby gdyby Trynkiewicz został zabity po wyjściu z więzienia.

Byłby to znak, że niepotrzebne są togi, procesy, bo lud "bierze sprawiedliwość w swoje ręce"

- dodaje Filar.

Czy sprawa Trynkiewicza i potrzeba jego izolacji od społeczeństwa uzasadnia decyzję o ew. prowokacji?

KL

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych