350 mln złotych. Polskie Sieci Energetyczne dadzą zarobić Siemensowi. Niemiecka firma zbuduje urządzenia ograniczające przepływ prądu

sxc.hu
sxc.hu

Firma Siemens za 349 mln zł netto zbuduje do końca 2015 r. urządzenia służące m.in. ograniczaniu nieplanowanych przepływów energii elektrycznej z Niemiec. Polskie Sieci Elektroenergetyczne poinformowały w poniedziałek o podpisaniu odpowiedniej umowy.

Chodzi o tzw. przesuwniki fazowe - specjalnego typu transformatory, które np. zamontowane na połączeniu krajowych systemów energetycznych pozwalają na regulowanie przepływającej łączem mocy.

Przesuwniki powstaną na interkonektorach, czyli istniejących dwóch połączeniach polskiej i niemieckiej sieci.

W rezultacie Krajowy System Elektroenergetyczny (KSE) zostanie wyposażony w środki zaradcze pozwalające m.in. na ograniczanie niepożądanych, nieplanowych przepływów z systemu niemieckiego, wpływających na bezpieczeństwo pracy KSE.

- podkreśliły PSE.

Od kilku lat na połączeniach z Niemcami i Czechami notuje się niezaplanowane tzw. Przepływy karuzelowe. Najczęściej powstają gdy - przy sprzyjającym wietrze - farmy wiatrowe na północy

Niemiec produkują tak dużo energii, iż niemiecka sieć nie jest w stanie jej przesłać do odbiorców na południu tego kraju. Wtedy część tej energii płynie przez Polskę i Czechy, nie tylko blokując możliwości eksportu prądu do Niemiec, ale i zmniejszając elastyczność pracy polskiego systemu, co obniża jego stopień bezpieczeństwa.

Przesuwniki fazowe mają zwiększyć również możliwości przesyłowe interkonektorów.

Zwiększone zdolności eksportowe umożliwią przy tym wzrost sprzedaży nadwyżek energii pochodzących z konkurencyjnych krajowych jednostek wytwórczych.

- podkreślił prezes PSE Henryk Majchrzak.

Według informacji PSE, zakończenie całego projektu, wraz z uruchomieniami i niezbędnymi testami, planowane jest na grudzień 2015 r. Spółka podkreśliła, że transport zbudowanych w fabryce Siemensa w Austrii przesuwników będzie dużym wyzwaniem. Cały przesuwnik waży ponad 800 ton, a jeden z jego elementów, który trzeba przetransportować, to ponad 300 ton.

PAP, lz

 

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.