Miller zebrał armię i rusza na podbój kontynentu: "Dość w Europie przewagi prawicy Berlusconiego, Orbana, Camerona i Tuska z Kaczyńskim"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Grzegorz Jakubowski
PAP/Grzegorz Jakubowski

Koalicja SLD-UP zaczęła w sobotę kampanię wyborczą do PE - zaprezentowała program wyborczy i kandydatów. Dość w Europie przewagi prawicy Berlusconiego, Orbana, Camerona i Tuska z Kaczyńskim - mówił podczas konwencji w Warszawie lider SLD Leszek Miller.

Szef Sojuszu przypomniał w wystąpieniu, że równo 10 lat temu Polska wstąpiła do UE (Miller był tym premierem, który w 2003 r. podpisał w Atenach Traktat Akcesyjny - PAP). Obecnie - przekonywał - Europa boryka się z wieloma problemami, których źródłem jest przede wszystkim kryzys ekonomiczny.

Martwimy się o przyszłość Europy, bo martwimy się o przyszłość Polski, poziom życia naszych obywateli, o możliwość bezpiecznej przyszłości

- podkreślił Miller.

Według niego główne wyzwania, którym Unia powinna stawić czoło w najbliższym czasie, to niepełna integracja gospodarcza i "fasadowa" integracja polityczna UE, rosnące w siłę nacjonalizmy narodowe, konkurencja ze strony innych światowych potęg.

Europa zatem potrzebuje nowego impulsu, nowej wizji i nowego, silnego przywództwa. Europa potrzebuje zmiany

- przekonywał b. premier. Aby tak się stało - jego zdaniem - nasz kontynent musi "skręcić w lewo".

Zwycięstwo socjaldemokratów i socjalistów oznacza odejście od polityki zaciskania pasa i przerzucania kosztów wychodzenia z kryzysu na najbiedniejszych. Oznacza wybór polityki aktywnego tworzenia miejsc pracy i regulacji sektora finansowego

- mówił szef SLD.

Według niego, głos na lewicowe SLD i Unię Pracy to "głos za Europą bardziej demokratyczną i bardziej socjalną".

Głos za Europą, która pracuje na zyski swoich obywateli, a nie zyski banków i rynków finansowych, Europą, która skutecznie walczy z bezrobociem wśród młodych; Europą, która popiera równość płci, Europą ze wspólną polityką zagraniczną stojącą na straży bezpieczeństwa wewnętrznego i bezpieczeństwa międzynarodowego poza Unią

- wymieniał Miller.

Chcemy Europy ratującej nie bankrutujące banki, a bankrutujących obywateli

- podkreślił lider Sojuszu. Jego zdaniem, w centrum wszelkich zmian w UE musi być człowiek, jego życie, dobrobyt, "godne dziś i lepsze jutro", a także przekonanie, że Europa powinna "wrócić na ścieżkę szybkiego wzrostu gospodarczego" i "kreowania nowych miejsc pracy".

Miller przekonywał, że to m.in. przyszli europosłowie Sojuszu zmienią Europę.

Dość przewagi prawicy - prawicy uczciwej jak Berlusconi, obywatelskiej jak Orban, propolskiej jak Cameron i zgodnej jak Tusk z Kaczyńskim

- powiedział b. premier.

Po nim głos zabrał lider Unii Pracy Waldemar Witkowski. On również przekonywał do poparcia kandydatów koalicji.

Warto oddać głos na lewicową alternatywę w Polsce i w UE. Czas na zmiany w Unii

- podkreślił szef UP.

W drugiej części konwencji zaprezentowani zostali kandydaci koalicji do PE. SLD i UP w majowych wyborach do PE wystawią w sumie 130 kandydatów we wszystkich 13 okręgach wyborczych. Na listach koalicji znalazło się wielu byłych i obecnych posłów, b. ministrów, samorządowców oraz wszyscy dotychczasowi europosłowie SLD-UP.

Większość kandydatów to działacze obu formacji; jest też jednak kilkoro debiutantów, którzy 25 maja po raz pierwszy staną do wyścigu wyborczego. Jest to m.in. piłkarz, b. kapitan reprezentacji Polski Maciej Żurawski ("trójka" listy świętokrzysko-małopolskiej), który w europarlamencie chciałby się zająć przede wszystkim tematyką związaną ze sportem.

To jest szerzenie edukacji sportowej wśród młodzieży, równy start dzieci z tych niższych i wyższych sfer w kontekście sportu. Są też kwestie większej liczy inwestycji i poszerzania infrastruktury sportowej, a także uświadamiania ludziom dobrego wpływu, jaki ma sport na zdrowie

- powiedział Żurawski PAP.

Nowicjusze na listach SLD-UP to także siatkarz Michał Bąkiewicz (okręg łódzki), lekkoatletka Anna Jesień (Warmia, Mazury, Podlasie) i prawniczka, gwiazda telewizyjna i szefowa Towarzystwa Przyjaciół Ukrainy Weronika Marczuk ("jedynka" w Łódzkiem).

Pozostali liderzy list to: b. szef SLD, europoseł Wojciech Olejniczak (Warszawa), b. minister edukacji, posłanka SLD Krystyna Łybacka (Wielkopolska), europosłanki: Joanna Senyszyn (Małopolska i Świętokrzyskie) oraz Lidia Geringer de Oedenberg (Dolny Śląsk-Opolszczyzna).

Na czele list znaleźli się ponadto: b. minister transportu, europoseł Bogusław Liberadzki (zachodniopomorskie i lubuskie), b. wiceszef MON, europoseł Janusz Zemke (kujawsko-pomorskie), poseł Tadeusz Iwiński (warmińsko-mazurskie i podlaskie), b. minister pracy w rządach PiS Anna Kalata (okręg mazowiecki).

Śląską listę otwiera reprezentujący UP europoseł Adam Gierek, a podkarpacką i lubelską - lokalni liderzy wojewódzcy partii, posłowie: Tomasz Kamiński i Jacek Czerniak. Liderem na Pomorzu jest b. marszałek Senatu, amerykanista, prof. Longin Pastusiak.

Sobotnią konwencję, która odbyła się w Sali Kolumnowej Sejmu, poprowadzili wspólnie: Żurawski i młoda kandydatka koalicji w okręgu małopolsko-świętokrzyskim Dominika Biesiada.

W zaplanowanych na 25 maja tego roku wyborach Polacy wybiorą 51 polskich europosłów. Sojusz w obecnej kadencji PE ma 6 europosłów.

źródło: PAP/Wuj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych