Agresja WSI narasta. Płk Makowski: "Macierewicz zdenerwował się i odleciał. On zna się na wywiadzie, jak świnia na gwiazdach". I kto tu odleciał?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

W raporcie z likwidacji WSI Antoni Macierewicz kłamał, konfabulował i wprowadzał w błąd nie tylko opinię publiczną, ale również ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera

– powiedział w TVP Info lansowany na medialny autorytet płk Aleksander Makowski, były esbek, zdobywający doświadczenie w czasie inwigilacji Watykanu.

Podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej Antoni Macierewicz pytany, czy czuje się winny śmierci polskich żołnierzy w Afganistanie odpowiedział, że winni tej śmierci są talibowie i Aleksander Makowski.

Myślę, że Antoni Macierewicz zdenerwował się i odleciał. Prawda jest taka, że pracowałem wywiadowczo w Afganistanie przez 10 lat, a Antoni Macierewicz nie spędził tam ani jednego dnia. Żołnierze, z którymi rozmawiam, którzy przeszli przez Afganistan, nie mają wątpliwości w jakim kierunku szły moje działania i że miały na celu ochronę kontyngentu, który w 2007 roku miał zawitać do Afganistanu

– mówił płk Makowski.

Antoni Macierewicz zna się na wywiadzie, jak świnia na gwiazdach

– powiedział pułkownik.

Jednak sam dał wyraz swojej ignorancji. Kontyngent wojskowy w Afganistanie zabezpieczał bowiem nie tylko wywiad, ale również kontrwywiad, którym Macierewicz dowodził. Śmieszy również zadufanie w sobie Makowskiego, który swoje szlify wywiadowcze trenował na opozycji antykomunistycznej w okresie PRL-u oraz na środowisku hierarchów watykańskich. Rzeczywiście wspaniała rekomendacja.

Makowski jednak obecnie może i lubi dużo mówić o sobie i swoich sukcesach. W TVP Info mówił o kulisach funkcjonowania wywiadu.

Każdy wywiad musi mieć legendę, żeby funkcjonował. Najlepsza legenda jest biznesowa. Głównie dlatego, że wtedy taka firma może na siebie zarabiać i nic to wywiadu nie kosztuje

– wyjaśnił płk Makowski. Jego działalność w Afganistanie odbywała się pod przykrywką firmy handlującej szmaragdami.

Makowski przyznał, że działał w wywiadzie w czasach, kiedy ministrem obrony był Radosław Sikorski.

Pod rządami zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego działałem w wywiadzie wojskowym przez dwa lata

– powiedział.

Odnosząc się do pytania dlaczego Makowski stał się wrogiem numer jeden Antoniego Macierewicza, brnie w swoje bajania:

Ponieważ w raporcie z likwidacji WSI Antoni Macierewicz kłamał, konfabulował i wprowadzał w błąd nie tylko opinię publiczną, ale również ówczesnego prezydenta i premiera. Wprowadził ich w błąd m.in. na konferencji prasowej 16 lutego (2007 r. – dop. red.), gdy stwierdził, że ma niezbite dowody na wszystko, co jest napisane w raporcie, a nie miał żadnych dowodów.

Jak widać płk Makowski jest i będzie bardzo przydatny w kampanii atakowania Antoniego Macierewicza oraz procesu weryfikacji WSI. Jego przydatność jest równie wielka, jak jego domniemane sukcesy...

KL

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych