Premier Donald Tusk kontynuuje cykl spotkań na temat rozwiązania kryzysu politycznego na Ukrainie. W poniedziałek przybył do Tallinna, gdzie rozmawiał z szefami rządów Litwy, Łotwy i Estonii. Następnie udał się do Sztokholmu - czeka go jeszcze wizyta w Helsinkach.
W spotkaniu w Tallinnie udział wzięli, oprócz Tuska, premier Litwy Algirdas Butkeviczius, Łotwy - Laimdota Straujuma oraz Estonii - Andrus Ansip.
Rozmowy w stolicy Estonii odbyły się w ramach cyklicznych spotkań premierów krajów bałtyckich. Ostatnie spotkanie w tym formacie z udziałem strony polskiej odbyło się w 2010 roku w Warszawie. Tematem poniedziałkowych rozmów, oprócz kryzysu na Ukrainie, była współpraca w zakresie polityki bezpieczeństwa, energetyki oraz transportu.
Podczas wizyty w Tallinie, szef polskiego rządu powiedział, że
Cała Europa powinna twardo i jednoznacznie formułować pogląd, że wszystkie decyzje dotyczące przyszłości Ukrainy muszą zapadać w Kijowie i muszą być decyzjami suwerennego państwa ukraińskiego.
Tusk podkreślił, że Tallin jest kolejną stolicą po m.in. Budapeszcie, Berlinie i Paryżu, w której przekonuje europejskich liderów do jednolitego działania w sprawie stabilizacji sytuacji na Ukrainie.
Nie tylko państwa naszego regionu, ale cała Europa powinna twardo i jednoznacznie formułować pogląd, że wszystkie decyzje dotyczące przyszłości Ukrainy muszą zapadać w Kijowie i muszą być decyzjami suwerennego państwa ukraińskiego. Europa powinna także przestrzegać i pilnować tej oczywistej dla nas reguły
- zaznaczył szef polskiego rządu.
Jego zdaniem jest rzeczą ważną, aby oprócz pomocy po ustabilizowaniu sytuacji, Ukraińcy wyraźnie usłyszeli, że
ich przyszłość związana jest właśnie z Europą i że ewentualne podpisanie przez Ukrainę w przyszłości umowy stowarzyszeniowej nie musi być ostatnim krokiem na tej europejskiej drodze.
Tusk poinformował ponadto, że także w Tallinie otrzymał akceptację dla polskiego pomysłu, aby Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) zajęła się pomocą w przygotowaniu najbliższych wyborów na Ukrainie.
Cieszę się, że uzyskaliśmy także zgodę co do potrzeby zaangażowania Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, ażeby przyszłe wybory na Ukrainie, czy one będą wcześniejsze, czy zgodne z terminami - to bez większego znaczenia, ważne, żeby były rzeczywiście uczciwe i demokratyczne i dlatego zaangażowanie OBWE wydaje się tutaj rzeczą istotną
- powiedział Tusk.
Następnie Donald Tusk udał się do Sztokholmu, gdzie na temat rozwiązania kryzysu politycznego na Ukrainie będzie rozmawiać z premierem Szwecji Fredrikiem Reinfeldtem.
Jeszcze w poniedziałek premier ze stolicy Szwecji jedzie do Helsinek.
Premier Donald Tusk kontynuuje cykl spotkań na temat sytuacji na Ukrainie. Pierwsze było środowe spotkanie w Budapeszcie, gdzie Tusk rozmawiał z premierami krajów Grupy Wyszehradzkiej. Następnego dnia polski premier był w Brukseli, gdzie spotkał się z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso i przewodniczącym europarlamentu Martinem Schulzem. Tusk zaapelował o wspólne i konsekwentne stanowisko Unii Europejskiej wobec sytuacji na Ukrainie i pomoc w poszukiwaniu rozwiązania kryzysu politycznego.
W czwartek wieczorem w Paryżu Tusk razem z prezydentem Francji Francois Hollande'em przekonywał, że UE musi mówić jednym głosem w sprawie Ukrainy. Zdaniem Tuska najważniejszym warunkiem rozwiązania kryzysu na Ukrainie jest zaniechanie wszelkiej przemocy oraz porozumienie elit ukraińskich.
Z kolei w piątek Tusk o sytuacji na Ukrainie rozmawiał w Berlinie z kanclerz Niemiec Angelą Merkeli w brytyjskiej bazie RAF w Oxsfordshire z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem.
mc,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/184706-donald-tusk-kontynuuje-tournee-po-europie-premier-apelowal-w-tallinie-o-jednolite-stanowisko-ue-ws-ukrainy-po-czym-udal-sie-do-sztokholmu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.