Platforma nie chce wspierać Polaków siłą deportowanych na Wschód? PO wnosi o odrzucenie projektu ustawy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Sybiracy skarżą się na Ewie Kopacz w związku z decyzją sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Pracujący w niej posłowie chcą odrzucenia projektu ustawy przyznającego rekompensaty ofiarom sowieckich zsyłek.

Mija właśnie trzyletni okres, kiedy to pani marszałek spotkała się z przedstawicielami Związku Sybiraków, z udziałem przedstawicieli Parlamentu, ZUS, Biura Prawnego Sejmu. Przedmiotem obrad były świadczenia dla Zesłańców Syberyjskich w latach 1939-1956. (…) Ze strony parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej nie była podjęta akcja przedstawienia projektu Sejmowi Rzeczypospolitej. (…) Wnosimy uprzejmą prośbę o skierowanie projektu ustawy do Komisji dla umożliwienia przedłożenia rozwiązań alternatywnych

– piszą sybiracy do marszałek Kopacz.

Sprawa dotyczy ustawy złożonej przez posłów PiS, która dotyczy świadczeń pieniężnych i renty inwalidzkiej dla kombatantów, obywateli polskich przebywających w latach 1939-1956 na przymusowym zesłaniu lub deportacji w byłym Związku Sowieckim z przyczyn politycznych, religijnych lub narodowościowych.

Projekt przewiduje wypłatę świadczenia w wysokości 400 zł za każdy pełny miesiąc represji. Wypłacałby je Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych po wcześniejszym uzyskaniu zaświadczenia potwierdzającego rodzaj i okres zesłania lub deportacji. Projekt zakłada też przyznanie ofiarom sowieckich wywózek uprawnień do renty inwalidy wojennego w wysokości ok. 1,3 tys. zł miesięcznie

- opisuje inicjatywę „Nasz Dziennik”.

Rentę miałby przyznawać kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych na wniosek osoby zainteresowanej. Koszty obowiązywania ustawy szacuje się na blisko 676,2 mln złotych.

Ustawa miała wejść w życie jeszcze w tym miesiącu, ale prace nad nią blokuje Platforma Obywatelska, która już dwukrotnie wnioskowała o odrzucenie jej w całości

- wskazuje „ND”.

O szczegółach tej sprawy pisze „Nasz Dziennik”.

KL

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych