Janecki o komisji śledczej ws. weryfikacji WSI: wojskowe służby to specjaliści od spraw biznesowych. Dyskusja mogłaby pójść w inną stronę niż sądzi PO

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. M. Czutko
Fot. M. Czutko

Do powołania komisji śledczej ws. weryfikacji WSI raczej nie dojdzie – mówił w Salonie Dziennikarskim Floriańska 3 Piotr Zeremba, publicysta tygodnika „wSieci” oraz wPolityce.pl.

 

CZYTAJ TAKŻE: Warzecha w Salonie Dziennikarskim: "za częścią ataków czy porwań opozycjonistów może stać Rosja". Zdaniem publicysty do rozpadu Ukrainy daleko

Goście wspólnej audycji Radia Warszawa, tygodnika „Idziemy” oraz portalu wPolityce.pl omawiali również głośną ostatnio sprawę proponowanego powołania komisji śledczej, która miałaby się zając weryfikacją Wojskowych Służb Informacyjnych.

Piotr Zaremba tłumaczył, że na krótką metę powstanie takiej komisji może być korzystne dla obozu rządzącego, ale jednak jest to rozwiązanie ryzykowne.

W bliskiej perspektywie to może przynieść korzyści obozowi rządowemu. To pozwoli bowiem przykleić PiSowi łatkę, w momencie, gdy on może wygrać wybory. Jednak z drugiej strony z tą komisją związane jest pewne ryzyko. Jeśli ona zostałaby powołana, miałoby to swoje konsekwencje. I dla prezydenta Komorowskiego i dla ministra Sikorskiego. Gdybym miał oceniać to powiedziałbym, że do powołania komisji nie dojdzie

- tłumaczył Zaremba.

Wskazał jednak, że komisja może być dobrym sposobem na obniżenie atrakcyjności PiSu w oczach wyborców. Dodał, że Antoni Macierewicz jest „wdzięcznym obiektem” tego typu działań, z racji swojej retoryki i sposobu wypowiadania się.

Z tym ostatnim stwierdzeniem nie zgodził się Łukasz Warzecha. Wskazał, że wystąpienia Macierewicza przed komisją mogą być niekorzystne dla rządzących.

Macierewicz w oczach opinii publicznej jest na tyle zdemonizowany, że jego wystąpienie przed komisją śledczą mogłoby spowodować, że jego wykreowany obraz zawaliłby się. To jest jedno z wielu ryzyk dla PO. Innym jest to, że taka komisja mogłaby się zakończyć innymi wynikami niż rząd na to liczy

- tłumaczył publicysta.

Stanisław Janecki z kolei wskazał, że w sprawie weryfikacji WSI „mamy odwrócenie narracji”.

Macierewicz jest pokazywany, jako winny różnych przestępstw czy nieprawidłowości. Zupełnie znika w debacie sprawa oceny WSI i ich działalności

- tłumaczył publicysta.

Dodał, że prace komisji mogą uderzyć w prezydenta Komorowskiego.

Komorowski jest bohaterem aneksu, wiele stron jest mu poświęcone. Tusk nie ma powodu, by wspierać Komorowskiego w jego wendetcie. Poza tym wojskowe służby to specjaliści od spraw biznesowych. W czasie prac komisji śledczej mogłaby powstać dyskusja, która pójdzie w zupełnie inną stronę niż sądzi PO

- wyjaśnia Janecki.

Ksiądz Henryk Zieliński przyznał, że w jego ocenie w sprawie komisji śledczej „chodzi o efekt PRowski, chodzi o mówienie o komisji, żeby coś się działo”.

KL,RadioWarszawa

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych