Musiało do tego dojść. Adam Michnik komentując to, co dzieje się na Ukrainie, komplementuje komunistycznego dyktatora gen. Wojciecha Jaruzelskiego. W ocenie redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”, gdyby Janukowycz był odpowiedzialny zachowałby się tak, jak Jaruzelski 25 lat temu.

Gdyby prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz był odpowiedzialny za państwo i za naród, jak 25 lat temu generał Wojciech Jaruzelski, to Ukraina byłaby teraz w innym miejscu

– tłumaczył Michnik w TVP Info.

W jego ocenie Janukowycz odpowiedzialny niczym Jaruzelski to byłby odpowiedni partner dla opozycji ukraińskiej.

Opozycjoniści, którzy demonstrują na kijowskim Majdanie, powinni mieć partnera po stronie rządu, z którym mogliby się porozumieć

– powiedział Michnik.

Sugerował, że również opozycja potrzebuje ludzi, którzy są w stanie bez emocji rozmawiać o kraju. Im zdaje się też odpowiedzialność Jaruzelskiego by się przydała.

Zawsze jest tak i tak to wygląda na Majdanie, że są tendencje najbardziej radykalne, które nie myślą w kategoriach odpowiedzialności za państwo, za naród i za przyszłość. Tylko myślą w kategoriach: „to jest moje pięć minut, jak będę głośniej krzyczał, to zwyciężę”

– podkreślił Michnik.

W jego ocenie tak samo było w Polsce. No może prawie tak samo.

I tak samo było kiedyś u nas. Tylko my mieliśmy rozumne kierownictwo, wsparcie Kościoła. Ale jednocześnie znaleźliśmy odpowiedzialnego partnera po drugiej stronie i to był generał Wojciech Jaruzelski

– dodał publicysta.

I gdyby dziś prezydent Janukowycz miał horyzonty intelektualne oraz odpowiedzialność za państwo i za naród, tak jak miał generał Jaruzelski w 1989 roku, to Ukraina byłaby teraz w innym miejscu

– zakończył Michnik.

Jak widać nie tylko Lech Wałęsa jest naszym dobrem eksportowy, które Polska powinna wysyłać wszędzie tam, gdzie z demokracją są problemy. Również Jaruzelski jako wzór twórcy państwa demokratycznego zapewne się przyda.

KL