Ujazdowski ujawnia: Premier Buzek chciał oddać Niemcom cenne dzieła sztuki bez jakichkolwiek negocjacji

Fot. Facebook
Fot. Facebook

Kazimierz Michał Ujazdowski, komentując na portalu Stefczyk.info ewentualny zwrot Polsce obrazu „Schody pałacowe” ujawnił, że Jerzy Buzek chciał oddać Niemcom bez jakichkolwiek negocjacji dużo więcej dzieł sztuki niż otrzymali z Polski.

Zapytany, dlaczego niemiecki MSZ nie zgadzał się na zwrot Polsce zrabowanych dzieł, odpowiada:

Mam prawo sądzić, że rzecz dotyczy niemieckich roszczeń do zbiorów z Pruskiej Biblioteki Państwowej w Berlinie, tzw. "Berlinki", znajdujących się w depozycie Biblioteki Jagiellońskiej. Z tym są związane niemieckie nadzieje i z tym się wiąże niemiecka polityka, tym bardziej, że próby odzyskania choćby części "Berlinki" miały miejsce z końcem pierwszej dekady odzyskania przez Polskę niepodległości, w okresie rządów AWS-u.

Wiem, że takie oczekiwania strona niemiecka wysuwała pod adresem Jerzego Buzka i wtedy przytomność kilku urzędników Kancelarii Premiera zapobiegła fatalnym decyzjom.

Na uwagę, że Buzek oddał kanclerzowi Schröderowi niesłychanie cenne, najstarsze wydanie Biblii z 1522 r. w tłumaczeniu Marcina Lutra ze zbiorów "Berlinki", były minister kultury udzielił zaskakującej odpowiedzi:

To prawda, oddał i nawet chciał więcej, to było parę miesięcy przed tym, zanim ja zostałem ministrem kultury i dziedzictwa narodowego. To nie była przemyślana decyzja i dlatego mówię, że tylko przytomność bardzo odpowiedzialnych urzędników zapobiegła gorszym decyzjom.

Ujazdowski dodał jeszcze:

Przypomnę, że kiedy ja byłem ministrem kultury i dziedzictwa narodowego w rządach zarówno Jerzego Buzka jak i Kazimierza Marcinkiewicza oraz Jarosława Kaczyńskiego to nie była brana pod uwagę nie tylko sprawa zwrotu "Berlinki", ale nawet ćwierć-przyrzeczenie jakiejkolwiek obietnicy w tej sprawie. Bo partnerów trzeba szanować i nie stwarzać wrażenia, że coś takiego jest możliwe.

Możliwe są rozmowy innego typu, ale na pewno nie o zwrocie "Berlinki". Dlatego tak ważna jest kontrola nie tylko parlamentarna, ale także prowadzona przez niezależne media. To jest rzecz, o której wszyscy zainteresowani obywatele powinni wiedzieć - jaka jest linia polskiego rządu. Już nie raz przekonaliśmy się, że ścisła kontrola i prewencyjna kontrola może zapobiegać złym decyzjom i wspiera dobrą politykę.

Cała rozmowa na portalu Stefczyk.info. Polecamy!

znp

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.