"Durczok straszy Ziemkiewicza sądem" - informuje "Rzeczpospolita".
Według dziennika, Kamil Durczok zapowiada pozwanie Rafała Ziemkiewicza, którego oskarża o naruszenie dóbr osobistych. Publicysta miał sugerować, że dziennikarz TVN był na antenie pijany
Pismo z żądaniem udostępnienia prywatnego adresu Ziemkiewicza (aby móc mu wysłać pozew o ochronę dóbr osobistych klienta) nadeszło już do redakcji „Galicyjskiego Tygodnika Informacyjnego TEMI"."Rzeczpospolita" cytuje fragment dokumentu:
Dobra osobiste Durczoka miały zostać naruszone felietonem „Kto pije i płaci", zamieszczonym w numerze 9/2011 tygodnika, a szczególności zawartym nim stwierdzeniem, iż Kamil Durczok prowadził program telewizyjny „Fakty po Faktach" będąc „urżniętym".
"Rzeczpospolita" na swoich stronach internetowych zamieszcza wspomniany felieton. Oto jego fragment:
Pamiętacie jeszcze Państwo ten tłumek podnieconych dziennikarzy, biegających z niedysponowanym posłem Dornem, zagradzającym mu drogę do wyjścia i błyskających w strutą twarz fleszami? A pamiętacie państwo podobnie potraktowaną posłankę Kruk, i miesiącami powtarzane żarty na temat „coś tam, coś tam"? A tego uchwyconego w kamery posełka, który po pijaku próbował wsiąść do cudzego samochodu? Ależ miało wtedy bractwo używanie, co?
No, ale kiedy na wizji pojawił się urżnięty Kamil Durczok − cisza. Ani słowa komentarza. Filmik z występem dziwnie rozradowanego i bełkoczącego prezentera umieścił ktoś w Internecie, skąd zaraz został usunięty na żądanie TVN, by, jak to zwykle w takich sytuacjach, pojawić się na nowo w dziesiątkach innych miejsc. Ale w branżowych mediach, na konkurencyjnych kanałach, w prasie − absolutna cisza. Mało tego. W samym TVN 24 dwa dni później, zapując, przypadkiem zobaczyłem niechcący jak w „Szkle kontaktowym" redaktor Miecugow z zaproszonym gościnnie redaktorem Iwaszkiewiczem używają sobie, tradycyjnie, jak na łysej kobyle, na pośle Dornie, przypominając jego nieco już zapomniane „zmęczenie" w Sejmie.
W wypowiedzi dla rp.pl Ziemkiewicz komentuje sprawę:
Kamil Durczok już przez sam fakt straszenia mnie pozwem zyskał niewątpliwie na poważaniu; a jeśli jeszcze zamierza pod przysięgą upierać się w sądzie, że jego zachowanie przed kamerą wynikało z przeciążenia goleni prawej albo egzotycznej grypy, to bardzo też zyska na wiarygodności - komentuje Ziemkiewicz.
Zapowiada się smakowity proces.
Skaj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/111196-zapowiada-sie-wyjatkowo-smakowity-proces-durczok-pozywa-ziemkiewicza-za-slowa-iz-prowadzil-fakty-po-faktach-bedac-urznietym