Antoni Macierewicz: "Nie ujawniłem nazwisk źródeł wywiadu. Jesteście państwo w tej sprawie systematycznie oszukiwani"

fot. ansa/wPolityce.pl
fot. ansa/wPolityce.pl

"Nigdy nie wymieniliśmy nazwy kraju ani żadnego nazwiska źródła" – zapewnił Antoni Macierewicz, odnosząc się do ostatnich oskarżeń Gazety Wyborczej i polityków lewicy o zdekonspirowanie siatki agentów działających na rzecz polskiego wywiadu w Afganistanie.

Większość konferencji były likwidator WSI poświęcił osobie Aleksandra Makowskiego , jednego z agentów negatywnie zweryfikowanych przez jego komisje. Makowski ostatnio otwarcie wypowiada się w mediach zarzucając Macierewiczowi liczne niekompetencję i działanie na szkodę państwa.

Macierewicz zaprezentował fragmenty opinii b. szefa UOP Zbigniewa Siemiątkowskiego na temat Makowskiego. Wynikało z nich, że agent jest oceniany jako niewiarygodny, ma skłonność do konfabulacji i przekazuje informacje oparte na plotkach i informacjach prasowych.

"Uważaliśmy, że może być konfabulantem inspirowanym z zewnątrz" - to nie jest ocena Macierewicza, ani Kaczyńskiego. To jest ocena szefa urzędu UOP z SLD

- mówił były likwidator WSI. Podobne oceny - jak przypomniał Macierewicz - formułowali też późniejsi oficerowie prowadzący Makowskiego w WSI, którzy pisali, że informacje Makowskiego są powierzchowne, nierzetelne, oraz że agent wymyśla nieistniejące kontakty i środowiska.  Jedyną osobą która miała na jego temat opinię pozytywna był płk Marek Dukaczewski.  Jego z kolei niezwykle krytycznie oceniał śp. Konstanty Miodowicz.

Służby WSI są spenetrowane przez różnej maści obce wywiady, mają mentalność z dawnej epoki. Ludzie tacy jak Dukaczewski powinni straszyć w rezerwatach komunizmu

-cytował wypowiedź nieżyjącego już posła PO - Macierewicz.

Aleksander Makowski oszukiwał polski wywiad. Jak mogłem takiemu  człowiekowi powierzyć bezpieczeństwo polskich żołnierzy?

- pytał.

Konferencję Macierewicza usiłował zakłócić poseł Artur Dębski z Twojego Ruchu, który zarzucił Macierewiczowi odpowiedzialność za śmierć polskich żołnierzy w Afganistanie.

- Za śmierć polskich żołnierzy są odpowiedzialni talibowie oraz ludzie tacy jak Aleksander Makowski. A także ci, którzy stawiają go teraz na piedestale

- odpowiedział polityk PiS.

ansa/TVP Info

 

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.