Nieudolność i amatorszczyzna? Radosław Sikorski na wojennej ścieżce z Antonim Macierewiczem. Od lat...

fot.PAP/ Radek Pietruszka
fot.PAP/ Radek Pietruszka

"Nieudolność, amatorszczyzna, brak osłony kontrwywiadowczej" -  tak - wg. dokumentu, do którego dotarło radio RMF FM - Radosław Sikorski w2007 r., jako szef MON w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, uzasadniał skierowany do premiera wniosek o odwołanie Antoniego Macierewicza z funkcji wiceministra obrony.

Jak informuje portal RMF 24 zastrzeżenia Radosława Sikorskiego budził zarówno sposób rozwiązywania Wojskowych Służb Informacyjnych, jak i kondycja służb powołanych na ich miejsce.

Likwidacja starych służb, zdaniem Sikorskiego, została przeprowadzona nieudolnie, zaś mała liczba pozytywnie zweryfikowanych oficerów utrudniła działania wywiadu.

Sikorski krytykował też efektywność i profesjonalizm nowopowołanych służb. Twierdził, że raporty kontrwywiadu stały się  "amatorskie, oparte na wątłej bazie informacyjnej i wprowadzające więcej zamieszania niż rzetelnej oceny."

Podnosił też w swoim piśmie, że Służby Kontrwywiadu Wojskowego narzekają sojusznicy. Deklarował, że ponieważ utracił zaufanie do działań Macierewicza, to nie może ponosić odpowiedzialności za jego działania i prosi o jego odwołanie.

Jak przypomina RMF 24, Jarosław Kaczyński wówczas jego wniosku nie przyjął, co skończyło się odejściem Sikorskiego z funkcji ministra w 2007 roku.

Wczoraj w Polsat News, a dziś w rozmowie z RMF FM Sikorski przypomniał okoliczności swojej decyzji o podaniu się do dymisji:

Miałem wcześniej krytyczną opinię o Macierewiczu, premier prosił mnie, aby dać mu szansę. Dałem mu szansę, ale później doprowadziłem do odwołania Macierewicza z funkcji wiceministra obrony narodowej, a później zawnioskowałem o odwołanie go z funkcji pełnomocnika do spraw tworzenia służby - nomen omen - Kontrwywiadu Wojskowego. Gdy premier nie przychylił się do mojej prośby, podałem się do dymisji

- powiedział Sikorski.

ansa/ RMF 24

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.