Są dowody na celowe strzelanie do protestujących. Na dachu Ukraińskiego Domu znaleziono amunicję snajperską

PAP/EPA
PAP/EPA

Na dachu przejętego przez demonstrantów Ukraińskiego Domu w Kijowie znaleziono naboje do broni automatycznej. Protestujący twierdzą, że właśnie stamtąd żołnierze strzelali do manifestujących. Od pocisków tajemniczego snajpera zginęło już pięć osób.

Centrum konferencyjne "Ukraiński Dom" leży zbiegu dwóch ulic - Chreszczatyk i Hruszewskiego, to własnie tam od tygodnia trwa walka o dostęp do dzielnicy rządowej.

Z dachu budynku, na którym znaleziono pociski dokładnie widać tył antyrządowej barykady. Amunicję znaleźli mężczyźni z samoobrony Majdanu. Według nich, nie można już wątpić, że żołnierze strzelali do demonstrantów.

Nie można powiedzieć, że ktoś tutaj przechodził przez przypadek i zgubił kupę pocisków, tym bardziej, że są to naboje do wojskowej broni automatycznej

- powiedział jeden z nich.

Od początku starć zostało zastrzelonych pięć osób.

ZOBACZ TAKŻE: Noc w Kijowie. Milicja pozoruje szturm na barykady. Protestujący atakują dom, w którym schronili się funkcjonariusze oddziałów Berkut. ZOBACZ ZDJĘCIA

PAP/Wuj

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.