"Głęboko zaniepokojony" Ławrow sugeruje antysemickie motywy opozycji na Ukrainie. Pojawiają się też plotki o rosyjskich czołgach zmierzających do granicy...

fot. Twitter
fot. Twitter

Minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow wyraził "głębokie zaniepokojenie" sytuacją na Ukrainie, powstałą w wyniku - jak to ujął - "antykonstytucyjnych działań radykalnej części ukraińskiej opozycji".

Ławrow wyraził taką opinię w piątek wieczorem w rozmowie telefonicznej z sekretarzem generalnym Rady Europy Thorbjoernem Jaglandem. O jej przebiegu poinformowało w sobotę MSZ Rosji na swojej stronie internetowej. Resort spraw zagranicznych zaznaczył, że doszło do niej z inicjatywy Jaglanda.

W internecie pojawiają się też niepokojące plotki. Rosyjska telewizja "Life News" miała poinformować o setkach czołgów, które zmierzają do granicy z Ukrainą.

Szef dyplomacji Rosji wyjaśnił, że chodzi mu m.in. o "zajmowanie przez ekstremistów przy użyciu siły budynków administracyjnych w zachodnich regionach Ukrainy i brak należytej reakcji na to ze strony zachodnich partnerów".

Wywołuje trwogę również wzrost nacjonalistycznych nastrojów, w tym antysemickie wystąpienia niektórych aktywistów Majdanu, które z niezrozumiałych przyczyn są przemilczane w europejskich strukturach

- oświadczył Ławrow.

Rosyjski minister zaapelował do Jaglanda i innych przedstawicieli Rady Europy o "przejawianie wyważonego i obiektywnego podejścia do wydarzeń na Ukrainie w celu niedopuszczenia do ingerencji z zewnątrz w sprawy wewnętrzne tego przyjaznego europejskiego kraju".

W czwartek Kreml wyraził oburzenie z powodu - jak określił to sekretarz prasowy prezydenta Dmitrij Pieskow - "ingerencji z zewnątrz w procesy wewnętrzne na Ukrainie". "Wyrażamy ubolewanie i zdumienie. Dla nas jest to absolutnie niepojęte" - oświadczył Pieskow.

W piątek późnym wieczorem, po dwóch dobach rozejmu w Kijowie, doszło do starć między milicją a przeciwnikami rządu, którzy stoją na barykadach przy ulicy Hruszewskiego, na dojeździe do dzielnicy rządowej.

Na dwa miesiące aresztowały w nocy z piątku na sobotę sądy rejonowe w Kijowie 29 osób uczestniczących w zamieszkach antyrządowych, które trwają w stolicy Ukrainy od siedmiu dni. Aresztowani to przeważnie młodzi ludzie, ale jest wśród nich i 72-latek.

Ten starszy człowiek podczas rozprawy ledwie stał na nogach. Był pobity. Wraz z chorą żoną wychowuje dwójkę osieroconych wnuków. Sąd nie wziął tego pod uwagę

- powiedziała PAP Polka Katarzyna Kwiatkowska-Moskalewicz, która była w sądzie w dzielnicy Obołoń z ramienia fundacji Otwarty Dialog.

lw, PAP

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.