Strefa euro politycznym sercem Unii Europejskiej? Radosław Sikorski wie to na pewno

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot, wPolityce.pl
fot, wPolityce.pl

Radosław Sikorski podkreślił w środę w wywiadzie dla EUobservera, że Polska chce przystąpić do strefy euro, ponieważ strefa ta jest "politycznym sercem Unii Europejskiej".

Nie odpowiedział, czy chciałby zostać szefem dyplomacji UE.

Oceniamy, że w następnej dekadzie prawdziwa Unia Europejska będzie wewnątrz strefy euro. I chcemy być jej częścią

- powiedział. 
Sikorski wyraził opinię, że jakakolwiek polityczna dyskryminacja, jeśli chodzi o obsadę najwyższych stanowisk w UE, ponieważ Polska nie należy jeszcze do strefy euro, byłaby krzywdząca.

Gdyby nie złe zarządzanie strefą euro, łamanie Paktu Stabilizacji i Wzrostu, już bylibyśmy w strefie euro. Sądzę więc, że trochę nie fair byłoby karanie nas za wasze grzechy

- powiedział. 

EUobserver napisał, że o Sikorskim "mówi się, iż jest zainteresowany" objęciem stanowiska szefa polityki zagranicznej UE, gdy będzie ono w tym roku do obsadzenia.


Nie jestem kandydatem. Nie startuję

- odpowiedział Sikorski, zapytany o to stanowisko. EUobserver odnotowuje jednak, że szef polskiej dyplomacji uchylił się od odpowiedzi na pytanie, czy objąłby to stanowisko, gdyby mu je zaoferowano.


Sikorski wyraził też nadzieję, że do przeszłości należy już brytyjsko-polski spór o migrantów, wywołany słowami premiera Davida Camerona, który wskazał na Polaków mówiąc o nadużywaniu przez imigrantów brytyjskiego systemu świadczeń socjalnych.

Powiedział, że szef brytyjskiej dyplomacji William Hague pokazał mu plany Londynu dotyczące zmian w systemie świadczeń socjalnych, i że on nie doszukał się w nich niczego, przeciwko czemu należałoby protestować.

ansa/ PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych